Reklama

Reklama

Stylowe porady Mai Sablewskiej pomogły zmienić wizerunek wielu uczestniczkom jej show. Wcześniej zmieniała też stylowe przyzwyczajenia gwiazd. Czy jednak sama prezenterka jest równie stylowa jak jej podopieczni? Najlepszym testem są nie kreacje przygotowane na czerwone dywany i prezentowane w błysku fleszy, a ulica. Paparazzi spotkali ostatnio Maję w centrum Warszawy. Jak przeszła ten test?

Nikt nie miał chyba wątpliwości, że bardzo dobrze... Maja postawiła na czerń od czubka nosa, na którym oparły się jej mocno przyciemnione lenonki przez czarną bluzkę, czarną skórzaną ramoneskę, bardzo krótkie szorty (swoją drogą lubi je chyba bardzo), po nogi w czarnych rajstopach. Jedynym elementem przełamującym tę stylową jedność były buty - trójkolorowe kowbojki. To model Marlin 18 marki Melvin & Hamilton, który można kupić za nieco powyżej 800 zł.

Czy to dużo? Zależy jak na to spojrzymy. Porównując z cenami w sieciówkach sporo. Ale jeśli zestawimy je z innym elementem garderoby Mai, to ledwie nikły procent jej wartości. Chodzi o to, co miała na ramieniu.

To model Vintage kultowej marki Chanel. Cena? Jedyne 30 tysięcy zł, czyli tyle, co używany samochód średniej klasy.

Maja na spacerze spotkała innego modnego znajomego - to projektant Łukasz Jemioł. Jak Wam się podoba stylizacja Sablewskiej?

Reklama

Zobacz też: Polskie gwiazdy na imprezie w Nowym Jorku wśród największych sław

Reklama
Reklama
Reklama