Jakie BMI musi mieć modelka? Nowe prawo wchodzi w życie! To koniec ery "kościotrupów" na wybiegach?
Jakie BMI musi mieć modelka? Nowe prawo wchodzi w życie! To koniec ery "kościotrupów" na wybiegach?
1 z 6
„Za chude modelki” to już praktycznie frazes, który rok w rok powtarzają tabloidy, skupiając się na szczupłych dziewczynach biorących udział w tygodniach mody.
Więcej: Przyczyny anoreksji, czyli kiedy posiłek staje się problemem
Ale fakty nie kłamią – współczynnik masy ciała przeciętnej modelki to zaledwie 16 podczas gdy Światowa Organizacja Zdrowia uznaje każdego z wynikiem poniżej 18,5 za niedożywionego.
Zobacz też: Przerażająco chuda Anja Rubik w Mediolanie. Przypomina już anorektyczkę
Ale nowe prawo we Francji ma za zadanie odmienić branżę i zmienić obowiązujące w niej standardy na zawsze. Na czym polega? Zapraszamy do naszej galerii.
2 z 6
Zaledwie jeden dzień po tym jak Emmanuel Macron wygrał wyścig o fotel prezydenta Francji weszły w życie dwie ustawy, które mają za zadanie chronić zdrowie modelek i zapobiegać zaburzeniom odżywiania.
Na zdjęciu szwedzka modelka Chloe Memisevic, która trafiła na nagłówki wszystkich tabloidów po tym jak wystąpiła na londyńskim tygodniu mody 2012.
3 z 6
W świetle nowego prawa, żeby podpisać kontrakt na zlecenie modelka musi przedstawić zaświadczenie lekarskie, które udowadnia jej zdolność do pracy i zdrowie. Niezbędne będzie również zaświadczenie, że BMI modelki jest w normie. Co to w praktyce oznacza? Jest to dość enigmatycznie napisane, nie zostały podane żadne dokładne liczby dotyczące BMI. Ale jeśli ma ono nawiązywać do wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia, minimalne BMI modelki powinno wynosić 18,5. Czyli podając przykład, modelka która ma 180 cm wzrostu, powinna ważyć ok. 60 kilogramów.
Na zdjęciu Bella Hadid. Modelkę zalała fala hejtu na social mediach z powodu jej wagi po tym jak ogłosiła, że podpisała kontrakt reklamowy z Nike.
4 z 6
Kolejna reguła dotyczy nierealnych wzorców urody, które prezentują branżowe media. Od momentu kiedy wejdzie ona w życie 1 października, każdy magazyn, reklama i strona internetowa będą musiały oznaczyć zdjęcia, na których wygląd modelek czy modeli został zmanipulowany cyfrowo.
Zdjęcie z kampanii Gucci cruise 2016. Reklama ta została zakazana w Wielkiej Brytanii z powodu „nieodpowiedzialnego” epatowania „niezdrowo szczupłą” modelką.
5 z 6
Ogłaszając nowe prawo, francuska minister zdrowia zaznaczyła, że zależy jej na zapobieganiu zaburzeń odżywiania i zaprzestaniu promocji nieosiągalnych ideałów piękna. „Narażanie młodzieży na normatywne i nierealistyczne zdjęcia ludzkiego ciała prowadzi do niskiej samooceny, które może wpłynąć na zdrowie psychiczne”, powiedziała Marisol Touraine.
Na zdjęciu Gigi Hadid, której niską wagę skrytykowano po tym jak wystąpiła na pokazie Victoria’s Secret w 2015 roku.
6 z 6
Chociaż Paryż jest światową stolicą mody to nowe prawa – które wchodzą w życie dopiero teraz choć przegłosowano je już w 2015 roku – raczej niewiele zmienią. Oryginalne projekty ustaw zastrzegały sobie minimalne BMI, które musi mieć pracująca modelka. Jednak z powodu niezadowolenia projektantów i agencji zasadę tą usunięto z ostatecznych projektów. W świetle nowego prawa agencje, które zatrudnią modelkę bez wymaganego zaświadczenia będą musiały zapłacić do 317 tys. zł, a jej personel może trafić za kratki na 6 miesięcy. Z kolei za nie oznaczenie wyretuszowanego zdjęcia grozi grzywna 158 tys. zł lub równowartość 30% kosztu kampanii reklamowej.
Zdjęcie z kampanii Saint Laurent na wiosnę/lato 17, którą skrytykowano z powodu niskiej wagi modelki Fernandy Oliveiry.