Wodospad Chanel: wycieczka z przewodnikiem. Zobaczcie najnowszy pokaz Karla Lagerfelda

Louis Vuitton – przewidywalne. Balenciaga? Nuda. Każdego sezonu to Chanel jest najgorętszym pokazem każdej edycji paryskiego tygodnia mody. Dlaczego? Niczym architekt świata mody, Karl Lagerfeld konstruuje w ramach swoich pokazów epickie konstrukcje i tworzy dla nas fantastyczne światy.

Więcej: Dzień w którym Karl Lagerfeld zbudował swoją wieżę Eiffela. Zobaczcie pokaz Chanel haute couture 17

Nie inaczej było na najnowszym pokazie kultowej francuskiej marki na sezon wiosna/lato 18. W paryskim Grand Palais, Lagerfeld wybudował... replikę tropikalnego wodospadu (w pełni fukncjonalnego). Zatem pozwólcie się zabrać na wycieczkę z przewodnikiem po krainie Chanel – zapraszamy do naszej galerii!

Więcej: Dotyk Midasa: grecki pokaz Chanel niczym najbardziej ekstrawagancki film kostiumowy w historii

Za scenografię pokazu służył olbrzymi, długi na 85 metrów skalny wodospad obsadzony drzewami i tropikalną roślinnością. Jego konstrukcja zajęła podobno dziewięć dni! Z kolei ze szczytu 15-metrowej góry spływało sześć wodospadów, których projekt był zainspirowany kanionem Gorges du Verdon w południowej Francji.

Modelki przechadzały się po drewnianym podeście zbudowanym nad sztucznym jeziorem u podnóża wodospadu. Zbiornik wodny miał podobno gabaryty basenu olimpijskiego! Mała hydrauliczna ciekawostka – po zakończeniu pokazu cała woda została spuszczona do paryskich ścieków, gdzie zostanie poddana oczyszczaniu, po czym będzie ponownie wykorzystana.

Dumna mama Cindy Crawford patrzyła z pierwszego rzędu na swoją córkę, Kaię Gerber, która otworzyła pokaz. W prezentacji uczestniczyło aż 90 modelek, w tym dwie Polki – Ola Rudnicka i Michelle Gutknecht.

Wyobraźcie sobie, że właśnie wydaliście małą fortunę na klasyczny tweedowy żakiet od Chanel – oczywiście, że nie pozwolicie na to aby zmoknął na deszczu. No i tu właśnie sprawdzi się nowa kolekcja Chanel. Przezroczyste, plastikowe ponczo, kaptury, szaliki i peleryny mają dwa praktyczne zastosowania: po pierwsze, chronią przed deszczem. Po drugie? Mimo złej pogody wszyscy zobaczą Waszą stylizację ;-).

Nawet rękawiczki były z plastiku! No i dobrze, dzięki temu widać wszystkie diamentowe bransoletki, które miały na sobie modelki. Z kolei plastikowe botki to dość kontrowersyjny projekt.

W fantastycznym świecie Chanel, torebka powinna być ubrana równie dobrze, co jej właścicielka. Dlatego też w pokazie słynne, pikowane kopertówki miały na sobie własne, miniaturowe ponczo z plastiku. Tres chic!