Kasia Zielińska komentuje swoje odejście z "Barw szczęścia". Czy jej postać zostanie uśmiercona?
Kasia Zielińska komentuje swoje odejście z "Barw szczęścia". Czy jej postać zostanie uśmiercona?
Kasia Zielińska odchodzi z "Barw szczęścia", ale aktorka ma kontrakt podpisany jeszcze do czerwca. Dlatego nie zniknie tak szybko z serialu, jak mogło się początkowo wydawać. Jak zareagowali fani aktorki i serialu na informację o tym, że nie zobaczymy jej w roli Marty Walawskiej?
Ciesze się, że jakaś część ludzi napisała mi powodzenia, będziemy cię oglądać gdzie indziej. I z jednej strony to jest tak budujące, że mogę przenieść tą swoją widownię serialową gdzie indziej, przejść nie zabierając serialowi, że masz tylu ludzie za sobą. Fani mi kibicują, mam potrzebę zrobienia czegoś nowego - mówi Party.pl Kasia Zielińska.
A co stanie się z jej bohaterką w serialu? Wyjedzie, zostanie zabita, zapadnie w śpiączkę? Kasia sugeruje, że widzowie odpoczną od Marty Walawskiej. Czy to oznacza, że Zielińska kiedyś wróci do serialu?
Niech ta Marta sobie odpocznie - powiedziała na razie tajemniczo aktorka.
Jedno jest pewne - prawie do końca 2017 roku będziemy oglądać Kasię Zielińską w "Barwach szczęścia".
Zobacz także: Co wydarzy się w "Barwach szczęścia" przed świętami? Sprawdź w naszym FOTOSTORY
Kasia Zielińska chciała od dwóch lat odejść z "Barw szczęścia".
Kasia Zielińska przez 9 lat grała Martę Walawską w "Barwach szczęścia".