Reklama

Po pierwszym odcinku nowego, kostiumowego serialu "Belle Epoque" w TVN widzowie mają mnóstwo uwag co do produkcji. Większości nie podoba się fabuła, inni zaś wypominają wpadki, m.in. z sygnalizacją świetlną. Przypomnijmy - akcja serialu dzieje się na początku XX wieku, a według informacji na Wikipedii, pierwsza sygnalizacja świetlna w Polsce pojawiła się dopiero w 1926 roku. Jak tłumaczy to TVN?

Reklama

Sygnalizacja świetlna w Belle Epoque?

Stacja TVN natychmiast zareagowała na komentarze widzów o sygnalizacji świetlnej w jednej ze scen. Produkcja tłumaczy, że było to ówczesne oświetlenie dorożki i dziękuje fanom za zaangażowanie:

W wielu komentarzach pojawiały się pytania o sygnalizację świetlną ???????? Odpowiadamy: Było to ówczesne oświetlenie dorożki ???? Cieszymy się, że z taką uwagą i zaangażowaniem oglądacie nasz serial. Dziękujemy za wszystkie komentarze - dementuje TVN na Instagramie serialu "Belle Epoque".

Brawa za szybką reakcję! Ale czy mimo wszystko widzowie przekonają się do serialu? Pierwszy odcinek był wielkim hitem - obejrzało go aż 2,9 mln widzów. Czy kolejne odcinki też przyciągną taką widownię, a może część niezadowolonych widzów już zrezygnuje z oglądania tego serialu?

Zobacz na viva.pl: Premiera nowego serialu TVN „Belle époque”. Co o swojej roli opowiedziała Magdalena Cielecka?

Wpadka z sygnalizacją? TVN tłumaczy się!

Czy nowy serial TVN będzie hitem?

x-news

Reklama

Pierwszy odcinek cieszył się ogromną widownią.

Reklama
Reklama
Reklama