Ten polski serial trzyma w napięciu jak skandynawski kryminał. W rolach głównych Dębska i Musiał
Nowy polski serial kryminalny „Śleboda” to opowieść o tajemniczych morderstwach i mrocznej przeszłości Podhala, która rozgrywa się w Tatrach. W obsadzie serii wyreżyserowanej przez Michała Gazdę i Bartosza Blaschke zagrali m.in. Maria Dębska, Maciej Musiał oraz Magdalena Lamparska. Szykuje się nowa ulubiona produkcja fanów „Watahy”?
Już od dłuższego czasu polskie seriale cieszą się dużą oglądalnością i nieraz przebijają zagraniczne produkcje w rankingu popularności. Nasze tytuły zyskują też coraz większe uznanie w innych krajach. Wystarczy spojrzeć na „Matki pingwinów”, które nie tylko budziły wielkie emocje wśród widzów w Polsce, ale zostały docenione przez „New York Times”. Nie ma wątpliwości co do tego, że kręcenie obyczajowych oraz kryminalnych – ostatnio nawet komediowych jak „1670” – serii wychodzi nam coraz lepiej. W czwartek, 12 grudnia debiutuje nowy polski serial, który ma szansę podbić nasze serca. „Śleboda” to mroczna opowieść kryminalna, która rozgrywa się w malowniczej, górskiej scenerii, oparta na powieści Małgorzaty i Michała Kuźmińskich pod tym samym tytułem. Twórcy zabierają widzów na Podhale, by pokazać historię tajemniczego morderstwa. Uwagę zwraca także dobra obsada.
„Śleboda” to nowy polski serial kryminalny. O czym jest?
Od dzisiaj oferta polskich seriali na platformie SkyShowtime jest bogatsza o nową propozycję, czyli „Ślebodę”. Za serię odpowiadają Michał Gazda („Znachor”) oraz Bartosz Blaschke („Będziemy mieszkać razem”). Scenariusz na podstawie powieści o tym samym tytule napisały Karolina Frankowska („Herkules”) i Katarzyna Golenia („Za marzenia”).
„Śleboda” to historia Anki, młodej antropolożki, robiącej karierę na krakowskim uniwersytecie. Choć kobieta jest bardzo ambitna, ojciec – również naukowiec – regularnie przypomina jej, że mogłaby mierzyć wyżej. Bohaterka wykorzystuje letnią przerwę, by wybrać się na Podhale i odwiedzić dawno niewidzianą rodzinę w górach. Ma nadzieję, że w towarzystwie kuzynów Kaśki i Józka wreszcie oderwie się od obowiązków.
Jednak zamiast spokoju, Anka znajduje mroczną i tajemniczą historię. Podczas wycieczki w góry dziewczyna trafia na zwłoki. W trakcie śledztwa policja ujawnia, że ciało należy do Jana Ślebody, lokalnego outsidera. Z czasem widzowie odkrywają skomplikowaną przeszłość mężczyzny. Dochodzenie prowadzi Jędrek Chowaniec, znajomy Anki z dawnych lat. Wszystko wskazuje na to, że ich relacja była czymś więcej niż zwykłą znajomością.
Wkrótce staje się jasne, że śledztwo w sprawie śmierci Ślebody nie pójdzie sprawnie i nie ma mowy o szybkim zamknięciu. Choć Anka wyjechała w góry, by odpocząć, zostaje wplątana w zagmatwaną historię morderstwa. Na miejscu pojawia się dziennikarz tabloidu Bastian, który również zna bohaterkę. Początkowo trudno połapać się w relacji między nimi, ponieważ raz się kochają, a raz – nienawidzą. Redaktor zamierza rozpocząć własne dochodzenie i nie boi się stosować nieczystych chwytów. Jak zakończy się sprawa śmierci Ślebody i jaki będzie miała wpływ na dalsze życie bohaterów?
Serial to nie tylko gratka dla fanów serii kryminalnych, ale również widzów doceniających piękne zdjęcia, które w „Ślebodzie” zostały wykonane na Podhalu. Kamera dociera do góralskich domów i górskich szlaków. W dodatku znajdzie się coś dla miłośników historii, ponieważ produkcja nie tylko przedstawia śledztwo, ale także przypomina o trudnej przeszłości mieszkańców Podhala, związanej z Goralenvolk.
Warto zwrócić uwagę na obsadę polskiego serialu SkyShowtime. W rolę głównej bohaterki wcieliła się Maria Dębska („Bo we mnie jest seks”). Serialowego Ślebodę zagrał Jan Englert, a piszącego do tabloidu dziennikarza – Maciej Musiał. Postać śledczego przypadła Piotrowi Packowi. W produkcji pojawili się też Andrzej Chyra, Magdalena Lamparska, Anna Nehrebecka, Tomasz Karolak, Artur Krajewski, Andrzej Zieliński, Helena Englert, Józef Pawłowski, Joanna Balasz oraz Leszek Lichota.
Serial „Śleboda” jest dostępny na SkyShowtime od 12 grudnia.
Zobacz także: Czekam na polski hit Netfliksa. To będzie numer jeden w rankingu