Historia Artura Skalskiego już się zakończyła. Nie udało mu się skrzywdzić Izy, ale za to przysporzy mnóstwo problemów Olkowi. Chodakowski w 1460 odcinku „M jak miłość” postrzelił psychopatę w nogę, po tym jak ten groził po raz kolejny, że zabije Izę i Marcina. Olek pozwoli, aby Skalski wykrwawił się i nie wezwie pomocy. Świadkiem tych wydarzeń będzie sąsiad Chodakowskich, który nagrał, jak Olek próbuje zakopać zwłoki Artura w lesie. Co stanie się z filmem? Zaniesie go na policję czy będzie szantażował lekarza?

Reklama

Olek zabił Artura

Podczas bójki Artura z Olkiem, psychopata upuścił broń, którą szybko chwyci Chodakowski i strzeli w nogę Skalskiego. Trafił w tętnicę udową i zamiast udzielić mu pomocy i zadzwonić na policję, pozwolił wykrwawić się psychopacie. Zwłoki Artura ukrył w bagażniku, a następnie uwolnił Izę. Jednak nikomu nie przyznał się do tego co zrobił! Wszystkim powie, że jedynie postrzelił Skalskiego i ten uciekł.

Zbrodnia Olka Chodakowskiego ma świadka!

Olek cały czas będzie trzymał się wersji, którą opowiedział wszystkim i zezna to samo na komisariacie. Nawet Marcinowi nie powie, co się stało:

Już ci mówiłem. Strzelał do mnie, zraniłem go i uciekł. Idę przewietrzyć głowę... - wyzna bratu.

Daj spokój, gdzie ty teraz będziesz łaził?- powie mu Marcin

Idź do dzieci, zaraz wrócę...-

Tak naprawdę będzie się chciał pozbyć ciała Artura, które przez cały ten czas ma w bagażniku! Pojedzie do lasu, aby tam zakopać Skalskiego, jednak czujne oko sąsiada nagra całe zdarzenie. Co stanie się z filmem Olewicza i jak zmieni się życie Olka zobaczymy już niebawem!

Zobacz także

To były ostatnie beztroskie chwile Olka Chodakowskiego!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama