Reklama

Marvel zaskoczył wszystkich podczas ostatniego weekendu w trakcie panelu na Comic-Con w San Diego. Fani studia dostali masę nowych informacji. W sobotę, 27 lipca potwierdzono oficjalnie, że do uniwersum wraca Robert Downey Jr., który jednak wcieli się nie w Iron Mana, ale w Doktora Dooma – jednego z największych antagonistów.

Reklama

To nie koniec gorących wiadomości o piątej i szóstej części „Avengers”. Studio przyznało też – odnosząc się do plotek – że reżyserami będą bracia Russo.

Robert Downey Jr. pojawił się na scenie w hali w stronu Doktora Dooma przed setkami zszokowanych fanów Marvela. Aktor powiedział: „Nowa maska, to samo zadanie”.

Oprócz tego ujawniono również, że reżyserzy odpowiedzialni za „Avengers: Wojna bez granic” oraz „Avengers: Koniec gry” bracia Russo powracają do współpracy ze studiem, by nakręcić dwie kolejne części. W sieci plotkowano o tym już od jakiegoś czasu. Panel wywołał duże emocje wśród fanów, o czym świadczą komentarze w mediach.

„Marvel przywracający Roberta Downeya Jr. jako Doktora Dooma – to epickie”, czytamy na platformie X.

„Ten facet to Marvel. Myślę, że zagra wersję Tony’ego Starka jako Doktora Dooma w innym wszechświecie. Nie mogę się doczekać”, pisze inny fan.

„Robert Downey Jr. grający Doktora Dooma to świetny ruch ze strony Marvela. Aura będzie niesamowita”, dodał internauta.

„Szczerze mówiąc, nie podobała mi się ta obsada, ale po chwili namysłu zdałem sobie sprawę, że jednak kocham ten casting i nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć Downeya jako Doma, a do tego w końcu wraca do MCU! Wiem, że nie minęło dużo czasu, ale tęskniłem za nim”, przekazał inny fan.

Robert Downey Jr. wróci w nowych "Avengers" jako Doktor Doom

Chociaż nie podano więcej szczegółów na temat tego, czy Doktor Doom grany przez Roberta Downeya Jr. będzie w jakiś sposób powiązany z Tonym Starkiem, niektórzy zaczęli się martwić, co ta obsada oznacza dla antagonisty.

Jeden z fanów zauważył: „Nie wiem, co o tym myśleć… Doktor Doom to mój ulubiony złoczyńca Marvela ze wszystkich czasów… RDJ to Iron Man, nie mogę go widzieć jako nikogo innego niż Tony Stark… Jest świetnym aktorem, ale nie będę kłamał, wolałbym kogoś innego w tej roli…”.

Ktoś inny dodał: „Downey jako Doom – rozumiem decyzję studia, ale martwię się, że nie poznam dużej części jego historii, jeśli zostanie po prostu wstawiony za Kanga. Ta postać jest skomplikowana, fajna, zła i mam nadzieję, że oddadzą jej sprawiedliwość”.

Nie brakuje też mocno sceptycznych głosów widzów, którzy uważają, że to był idealny moment, by wprowadzić do uniwersum nową gwiazdę, która jeszcze nie pojawiła się w Marvelu.

„Duże rozczarowanie. Kocham Downeya, ale wolałbym mniej znanego aktora w roli Dooma. Jestem wiem, że ostatecznie będzie dobrze, ale teraz to po prostu rozczarowanie i wydaje się, że Disney desperacko próbuje ożywić to, co kiedyś było, zamiast stworzyć obsadę na nowo”, napisał jeden z widzów.

Co ciekawe, całe zamieszanie skomentowała nawet aktorka Florence Pugh, która wcieliła się w rolę Yeleny w MCU: „Nie widziałam tego, obstawiam, że tam było szaleństwo!”.

Co myślicie o tym wyborze studia?

Zobacz także: Powstaje 5. sezon "Stranger Things". Na ekranie zobaczymy nowe postacie

© Immediate Media Company London Limited, 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Opublikowano po raz pierwszy na RadioTimes.com i republikowano za zgodą Immediate Media Company London Limited. Powielanie w jakikolwiek sposób w jakimkolwiek języku, w całości lub w części, bez uprzedniej pisemnej zgody jest zabronione. Radio Times i logo Radio Times są zastrzeżonymi znakami towarowymi firmy Immediate Media Company London Limited i są używane na podstawie licencji.

Reklama

Zredagował i przetłumaczył Mateusz Sidorek.

Reklama
Reklama
Reklama