Na dobre i na złe: Falkowicz namawia Adam, aby zapomniał o Wiki! "Nie ma większej różnicy między stanem zakochania a tabliczką czekolady!"
Na dobre i na złe: Falkowicz namawia Adam, aby zapomniał o Wiki! "Nie ma większej różnicy między stanem zakochania a tabliczką czekolady!"
1 z 6
Zapraszamy na 687 odcinek „Na dobre i na złe”… Co spotka lekarzy z Leśnej Góry w kolejnym tygodniu?
Falkowicz (Michał Żebrowski) próbował odsunąć Adama od Oliwii i dziecka… ale gdy badania genetyczne potwierdziły, że Józio należy do rodziny, nagle zmienił front. I ma już dla bratanka wielkie plany! Zacznie namawiać Adama (Grzegorz Daukszewicz), by – dla dobra syna – wprowadził się do Oliwii (Marta Bryła).
- Józef potrzebuje właściwych wzorów męskości. Ojca i stryja u boku…
- Nie będziemy razem mieszkać!
- Czemu? Bo Wiki? Bądź pragmatyczny... Biochemia dowodzi, że nie ma większej różnicy między stanem zakochania a tabliczką czekolady!
Od słowa do słowa, bracia znów się pokłócą.
Emisja dziś 29 listopada o 20.45 w TVP2.
Zobacz także: "Na dobre i na złe": Falkowicz namawia Adama, by zamieszkał z Oliwią. A co z Wiki? ZWIASTUN
2 z 6
- Więcej czasu spędza z dziadkiem niż z tobą... I zanim się zorientujesz, zacznie go przypominać!
A do tego postanowi popchnąć Adama w ramiona Oliwii… Tak, by stworzyli w końcu prawdziwą rodzinę. Po dyżurze Falkowicz zaproponuje nawet bratu, że wypełni za niego w pracy papiery – specjalnie, by mógł wcześniej pojechać na spotkanie z Józiem i jego matką.
- Jedź do Józia i Oliwii! Kobieta, która nie robi ci wymówek, że się spóźniasz, bo musiałeś operować, to rzadko spotykany egzemplarz... Mógłbyś ją w końcu docenić.
A Krajewski w odpowiedzi rzuci, lodowatym tonem:
- Doceniam... A ty przestań się wtrącać!
- Mam prawo się wtrącać. Józef to również moja rodzina, moje geny! Nie chcę, żeby się zmarnowały... Dać ci na kwiatki dla Oliwii?
- Jeszcze słowo, a przysięgam, że cię kopnę!
A finale Falkowicz usłyszy:
- Trzymaj swój wścibski nochal z daleka od moich spraw, bo w końcu ci go rozkwaszę!
3 z 6
Trudny dyżur czeka także doktor Orłowską (Magdalena Czerwińska). Najpierw lekarka trafi na miejsce wypadku: dwóch mężczyzn spadnie z wysokości i nadzieje się na metalowe pręty. Gdy strażacy uwolnią rannych, ratownicy natychmiast ruszą do akcji – i tym razem liczyć się będzie każda sekunda.
- Tylko powoli, delikatnie... żeby nie poruszyć pręta!
- Raz, dwa... trzy!
- Do karetki! Szybko!
4 z 6
Później Kasia spróbuje za to pomóc małemu Stasiowi (Bruno Campbell) – synkowi pielęgniarki Karoli (Monika Pikuła). Chłopiec zrani się w nogę, gdy będzie grał w piłkę z Góralem (Jan Zmit). A młoda lekarka nie zdoła sama zatamować krwawienia… i w końcu na ratunek wezwie Trettera (Piotr Garlicki).
- Proszę zrobić badanie stężenia immunoglobulin i badanie na liczbę płytek krwi!
Lekarz od razu zleci dodatkowe badania, po których Karola rzuci, ze strachem w głosie:
- Podejrzewasz małopłytkowość?…
5 z 6
A Staś w końcu się załamie.
- Dlaczego znowu jestem chory? To niesprawiedliwe!
- Zgadza się. To cholernie niesprawiedliwe! Ale nie masz wyjścia. Musisz wytrzymać…
6 z 6
Tymczasem Kaśka będzie obserwować Trettera w akcji… i w finale uzna, że sama nie jest na taką odpowiedzialność gotowa. A kilka godzin później wyzna szefowi, że jednak rezygnuje ze specjalizacji na jego oddziale.
- Zostanę na SOR-ze, Stefan…
- Szkoda.(…) Marnujesz się na tej karetce...