"M jak miłość": Maria będzie wściekła na Artura! Odwoła ślub? FOTOSTORY
"M jak miłość": Maria będzie wściekła na Artura! Odwoła ślub? FOTOSTORY
1 z 8
Już w najbliższy poniedziałek, 26 listopada, w "M jak miłość" Maria (Małgorzata Pieńkowska) i Artur (Robert Moskwa) będą ślubować sobie miłość i wierność małżeńską! Niestety, zanim dojdzie do ich ślubu wydarzy się coś, co wyprowadzi pannę młodą z równowagi. Maria będzie wściekła na Artura i powie wprost, że nie zamierza wychodzić za niego za mąż. Co tak zdenerwuje Marysię?
Mamy zdjęcia i opis 1401 odcinka "M jak miłość"!
Zobacz także: DO "M JAK MIŁOŚĆ" WRACA ŁUKASZ, SYN MARTY, ALE BĘDZIE GO GRAŁ INNY AKTOR! ZOBACZCIE ZDJĘCIE
2 z 8
Okazuje się, że Maria będzie wściekła kiedy zobaczy, jaką suknię ślubną kupił jej Artur!
O poranku, gdy kurier dostarczy do Grabiny „kreację” wybraną przez Artura, Maria wciąż będzie pełna nadziei.
Zapakowana naprawdę z klasą… To dobrze rokuje!- oceni Maria.
Uśmiech Rogowskiej szybko jednak zniknie – gdy panna młoda zobaczy, w czym dokładnie ma stanąć przed ołtarzem.
I co, jak ci się podoba? Dlaczego nic nie mówisz?- będzie pytał Artur.
Cóż, sukienka… jest… bardzo, bardzo efektowna…- odpowie zmieszana Maria.
I zobaczysz, będzie leżała idealnie!
Zobacz także: GWIAZDA SERIALU "M JAK MIŁOŚĆ" WZIĘŁA ŚLUB! WYGLĄDAŁA PRZEPIĘKNIE
3 z 8
Gdy Artur wyjdzie z pokoju, Agata (Katarzyna Kwiatkowska) spróbuje Marii pomóc. Ale tylko sprawi, że jej bratowa załamie się jeszcze bardziej.
Powiedziałam, że chcę spokojną, stonowaną sukienkę i absolutnie... nie białą! I bez cholernych koronek! Nie, no ja w tym na pewno nie pójdę do ślubu!- powie załamana Maria.
A może gdybyśmy to… całą tę górę, wszystko... odpruły? Podszewka jest w bardzo dobrym guście…- zacznie pocieszać ją Agata.
Rogowska ukryje w końcu swoją „kreację” pod szlafrokiem – i właśnie w takim stroju zastanie ją Marta (Dominika Ostałowska).
Nie wygłupiaj się i zdejmuj ten szlafrok… Na pewno nie jest tak źle, jak mówisz- powie Marta.
I tu się mylisz…
Ups!
Gust mojego byłego męża… I ja mam dziś temu facetowi po raz drugi powiedzieć: „tak”? O, na pewno nie! Zdejmijcie to ze mnie, wolałabym chyba pójść w szlafroku!
4 z 8
Tymczasem Artur usłyszy przypadkiem słowa ukochanej… i wpadnie w panikę. Załamany, pan młody rzuci do bliźniaków:
Jestem idiotą... W dodatku idiotą bez gustu!- krzyknie Artur.
A konkretnie?
Wasza mama chyba za mnie nie wyjdzie… Nie ma się w co ubrać!
Zduńscy od razu ruszą do akcji! I w końcu to właśnie oni uratują cały ślub - zabierając Marię do miasta na ekspresowe zakupy.
Obrócimy raz-dwa, nawet się nie obejrzysz! W Gródku jest kilka naprawdę dobrych sklepów- Zduńscy będą zapewniać Artura.
Koszty nie mają znaczenia, mama ma być zadowolona! Liczę na was… i wasz dobry gust!
5 z 8
W finale, gdy synowie odprowadzą Rogowską do ołtarza, panna młoda będzie wyglądać naprawdę zjawiskowo! Po chwili Maria i Artur odnowią za to małżeńską przysięgę – z błogosławieństwem lokalnego księdza.
Oby miłość już zawsze towarzyszyła wam na wszystkich ścieżkach waszego życia…
A kibicować im będzie cała rodzina i połowa Grabiny!
6 z 8
Po ślubie goście przeniosą się do ukochanego sadu Lucjana, by właśnie tam świętować szczęście Rogowskich. A miejsce wesela będzie dla Marii niespodzianką – romantycznym prezentem od męża.
Myślałam, że impreza będzie w siedlisku...
A ja pomyślałem… Wiem, jak bardzo lubisz ten sad…
Ciebie lubię bardziej…
7 z 8
Pierwsze toasty wygłoszą oczywiście Paweł (Rafał Moczek) z Piotrkiem (Marcin Mroczek):
Sto lat młodej parze!
Jak mówi przysłowie… do trzech razy sztuka! Ale tak na serio… Jestem przekonany, że ten ślub będzie już ostatnim ślubem tej pary. Ten tu człowiek zupełnie stracił głowę... oczywiście z miłości! I jest uparty jak osioł. Za to moja mama ma wielkie serce… więc świetnie się dobrali. Myślę… wiem na pewno, że razem będą najszczęśliwsi!
A po toastach przyjdzie pora na tańce i kilka godzin szalonej zabawy.
8 z 8
W finale Artur wyzna za to Marii, że... jest gotów na stałe przenieść się do Grabiny! I chce przyjąć posadę kierownika lokalnego ośrodka zdrowia - tak, by jego żona mogła zaopiekować się matką, gdy reszta rodziny będzie za granicą.
To, co zrobiłeś… Twoja decyzja to najpiękniejszy prezent ślubny. Lepszego nie mogłabym sobie wymarzyć… Nigdy ci tego nie zapomnę, dziękuję!
Czy odtąd w Grabinie zapanuje radość i rodzina Mostowiaków zapomni w końcu o problemach?