Gwiazda "Rancza" wpadła w kłopoty finansowe, zaciągnęła pożyczkę, której nie mogła spłacić. Pomogli przyjaciele
Gwiazda "Rancza" publicznie przyznała, że wpadła w kłopoty finansowe. Gdyby nie przyjaciele nie poradziłaby sobie z ogromnym problemem. Raty za kredyt spłacała jej przyjaciółka.
Od początku epidemii koronawirusa i związanymi z tym ograniczeniami, kolejne branże i osoby wpadają w kłopoty finansowe. Pandemia nie oszczędza nawet osób znanych. Kłopotów nie uniknęli także aktorzy, którzy wydawać by się mogło, dzięki swoim rolom od lat, poradzą sobie w tym trudnym czasie. Violetta Arlak, czyli serialowa Halinka w "Ranczu" przez 10 sezonów serialu bawiała widzów do łez. Jednak, jak przyznała, ostatni rok nie był dla niej łaskawy. Zaciągnęła pożyczkę, której nie była w stanie spłacić.
Violetta Arlak wzięła pożyczkę, której nie mogła spłacić - pomogli przyjaciele
Violetta Arlak w rozmowie z magazynem "Na żywo" postanowiła opowiedzieć o swoich kłopotach finansowych. Jak przyznała, z problemem finansowym poradziła sobie tylko dzięki pomocy przyjaciół, którzy wsparli ją w tym trudnym czasie:
Mam cudownych przyjaciół. Jakiś czas temu miałam kłopoty ze spłaceniem rat kredytu. Wtedy wyciągnęła do mnie rękę przyjaciółka. Przez kilka miesięcy pomagała mi regulować należności. To było dla mnie wzruszające, że jest ktoś, kto tak mnie wspiera - mówiła na łamach magazynu.
Na szczęście aktorka opowiada swoją historię w czasie przeszłym. Dzięki decyzji rządu o "odmrożeniu" teatrów, od lutego aktorka może wrócić do swojej pracy. Możemy ją obejrzeć w spektaklach w teatrze Capitol w Warszawie czy w Och-Teatrze.
Zobacz także: Pamiętacie żonę wójta z "Ranczo"? Grająca ją Violetta Arlak schudła 20 kilogramów i jest nie do poznania!
Violetta Arlak, jak artystów, mierzyła się z problemami finansowymi. Na szczęście pomogła jej przyjaciółka.
Violetta Arlak w roli wójtowej Haliny Kozioł rozbawiała widzów do łez. Żona wójta wyróżniała się niezłomnym charakterem.