Tragedia w "Barwach szczęścia"! W wybuchu na stadionie umrze dziecko Julity i Józka! Zobaczcie ZDJĘCIA
Tragedia w "Barwach szczęścia"! W wybuchu na stadionie umrze dziecko Julity i Józka! Zobaczcie ZDJĘCIA
1 z 8
W "Barwach szczęścia" ogromna tragedia. Synek Julity i Józka umrze! Jak do tego dojdzie? Wszystko zacznie się od tego, że Julita uprze się, że chce oglądać mecz Józka na stadionie. Będzie przekonana, że jej doping pomoże mu strzelić gola. Jako jego dziewczyna uważa, że to jej powinność. Nie wie, że na stadionie w jednym z sektorów została ukryta bomba...
Co będzie dalej?
Zapraszamy do dyskusji o polskich serialach na grupę na Facebooku, którą znajdziecie pod TYM linkiem.
Zobacz także: Angela zostaje na stałe w Kanadzie. Czy Zuza powie prawdę o śmierci Niki? Co jeszcze w "Barwach szczęścia"? ZWIASTUN
2 z 8
W pewnym momencie wszyscy usłyszą wybuch, a kiedy tłum rzuci się do ucieczki, stratuje Julitę. Dziewczyna straci przytomność!
3 z 8
Niesyty Julita zacznie krwawić. Sałatka od razu pojedzie za ukochaną do szpitala. Dziewczyna będzie operowana, a lekarze będą walczyć o życie jej i ich synka!
4 z 8
W końcu piłkarz usłyszy
- Ma pan syna!
Jednak to dopiero 6. miesiąc ciąży i dziecko ma jedynie 40 proc. szans na przeżycie!
5 z 8
Radość nie trwa długo. Kilka godzin później dziecko umiera. A Sałatka pogrąża się w rozpaczy. Idzie do księdza, by pomodlił się za dusze jego syna. A potem upija się do nieprzytomności.
6 z 8
- Gdyby nie poszła na stadion dziecko by żyło. Nie chce jej więcej widzieć - powie pijany i załamany Józek do Darka.
7 z 8
Tymczasem załamana Julita chce pójść zobaczyć ostatni raz swojego synka. Gdy Józek pojawi się w szpitalu, powie Julicie, że przeszedł załamanie i obwiniał ją o śmierć ich dziecka.
8 z 8
Czy Józek będzie chciał odejść od Julity?
- Nie poradzę sobie bez ciebie - powie mu zapłakana dziewczyna.
To wszystko w 1822. i 1823. odcinku "Barw szczęścia" w TVP2.