Ślub Bożeny i Bruna w "Barwach szczęścia"! To miał być najszczęśliwszy dzień ich życia, ale zakończy się dramatycznie

Biała suknia, radość i miłosna przysięga… W 1854 odcinku „Barw szczęścia” Bożena (Marieta Żukowska) i Bruno (Lesław Żurek) staną w końcu na ślubnym kobiercu! I choć powiedzą sobie "TAK", ich szczęście nie potrwa jednak długo, bo na uroczystości zjawią się... agenci ABW, a panna młoda zostanie zatrzymana! Jak do tego dojdzie?

Przełożony poleci Bożenie by cały czas obserwowała Barańskiego. Ale kiedy pójdzie na prywatną kolację z narzeczonym spotka tam właśnie przestępcę! Barański okaże się partnerem biznesowym jej narzeczonego. Bożena poinformuje swojego szefa o zdarzeniu i zaproponuje, że będzie mieć na oku Barańskiego i śledzić go przy pomocy narzeczonego, jednak Kowaluk z powodu zbyt bliskich powiązań zabierze jej sprawę. A potem każe założyć podsłuch Bożenie i Brunowi na ich telefony.

Tymczasem Bożena skupi się na najszczęśliwszym dniu swojego życia - ślubie.

A więcej o polskich serialach - na Facebookowej grupie!

Co będzie dalej? Zobacz ślubną galerię i przeczytaj co się wydarzy po ceremonii!

Zobacz także: "Barwy Szczęścia" znikają z telewizji! Dlaczego?

Ten dzień dla obojga narzeczonych będzie piękny. W serialu zobaczymy przysięgę, suknię, tłum gości... i funkcjonariuszy ABW czekających na Bożenę przed kościołem.

Gdy małżonkowi wyjdą z kościoła podejdzie do nich Kowaluk

- Przykro mi, ale pójdziesz z nami dużo mamy sobie do wyjaśnienia i każe Bożenie wsiąść do samochodu.

W siedzibie odtworzą nagranie z podsłuchu Stańskiego. Kobieta usłyszy, jak Bruno, mówi, że Barański jest zamieszany w handel bronią. Jej przełożony jest przekonany, ze Bruno wie o tym od niej, a kobieta ujawniła mu wyniki śledztwa.

Szef Bożeny, będzie chciał ją oskarżyć o przestępstwo zagrożone karą do trzech lat więzienia.

Tymczasem w siedzibie ABW zjawi się zdenerwowany Bruno. Szef Bożeny od razu poprosi go o wyjaśnienie, skąd wie o handu bronią przez Barańskiego.

Co odpowie Bruno?