Czym jest podstawowy błąd atrybucji?
Podstawowy błąd atrybucji popełniamy wszyscy. Jest to naturalny wynik dążenia ludzkiego umysłu do porządkowania faktów i tworzenia schematów, które ułatwiają ocenę sytuacji i podejmowanie decyzji.
Podstawowy błąd atrybucji popełniamy wszyscy. Jest to naturalny wynik dążenia ludzkiego umysłu do porządkowania faktów i tworzenia schematów, które ułatwiają ocenę sytuacji i podejmowanie decyzji.
Na czym polega podstawowy błąd atrybucji?
Podstawowy błąd atrybucji to skłonność do wyjaśniania przyczyn zachowań innych ludzi poprzez ich cechy charakteru i niedocenianie wpływu czynników zewnętrznych. Przykład sytuacji, w której można popełnić podstawowy błąd atrybucji, zaczerpnijmy z ruchu drogowego. Załóżmy, że na czerwonym świetle stoi sznur samochodów. Światło zmienia się na żółte, potem na zielone, a pierwszy kierowca nie rusza. Pozostali kierowcy prawdopodobnie myślą, że jest on powolny, nieuważny, nie umie zachować się na drodze, zaczną na niego trąbić. Tymczasem przyczyną może być nagła awaria samochodu.
Co jest przyczyną podstawowego błędu atrybucji?
Za podstawowy błąd atrybucji odpowiada tzw. oszczędność poznawcza. Ludzie wykształcają sobie pewne schematy, ponieważ rzeczywistość społeczna jest tak złożona, że pełna analiza każdej sytuacji jest niemożliwa. Schematy pomagają w szybkiej ocenie sytuacji i szybkim wyborze najbardziej adekwatnej reakcji. Schematy powstają na bazie uprzednich doświadczeń danej osoby, jej obserwacji oraz informacji, które uzyskała ona od innych. Wiedza zawarta w schemacie jest uogólnieniem wiedzy o wszystkich podobnych przypadkach. Jeśli więc trąbiący kierowca znał przypadki, kiedy kierowca nie ruszył w odpowiednim momencie, ponieważ zagapił się albo zbyt wolno zareagował, a rzadziej słyszał o nagłych awariach na drodze, jego pierwszą myślą było przypisanie winy za opóźnienie cechom kierowcy.
Jak oceniamy przyczyny własnych niepowodzeń?
Trochę inaczej oceniamy przyczyny własnych niepowodzeń. W tym przypadku mamy raczej skłonność do przypisywania ich czynnikom zewnętrznym, a nie wewnętrznym. Ktoś, kto po raz kolejny oblał egzamin na prawo jazdy będzie więc raczej skłonny myśleć, że to wina zbyt surowego egzaminatora albo trudnej trasy, a nie braku własnych umiejętności. Taki rodzaj atrybucji to atrybucje w służbie ego.