Co może Google? 12 rzeczy, których raczej nie spodziewasz się po wyszukiwarce...

Z grubsza wszyscy wiemy, do czego służy wyszukiwarka Google, ale nie zawsze zdajemy sobie sprawę, jakie ma możliwości. Wybraliśmy dla Was 12 funkcji, z których istnienia wiele osób nie zdaje sobie sprawy. Poprzez proste wpisanie w okienko zapytania bądź komendy, możemy dowiedzieć się naprawdę ciekawych rzeczy. I nie tylko dowiedzieć. Zresztą sami sprawdźcie.

1. Zacznijmy od czegoś prostego. Np. jesteśmy głodni i mamy ochotę na pizzę. Wystarczy wpisać w przeglądarkę "pizza niedaleko mnie" i... po problemie. Google pokaże nam wszystkie okoliczne pizzerie. Co więcej, zlokalizuje je na mapie, pokaże godziny otwarcia, telefon i cenę. Czasem nawet z opcją zamówienia jedzenia od razu, z poziomu przeglądarki. Smacznego.

Ale znajdziemy tak nie tylko jedzenie. Chcecie zmienić opony na letnie? Voila...

2. Co jeszcze Google umie? Np. tłumaczyć. I to coraz lepiej i dokładniej. Załóżmy, że na imprezie w Pradze poznałaś bardzo miłego pana. Gadacie sobie po angielsku, ale sprawy zaszły już daleko. Jak daleko? Google podpowie...

3. Z narzeczonym (Czechem) jedziecie do Zakopanego. A co, w końcu wszyscy wiedzą, że tam miłość kwitnie. Chciałoby się polecieć w góry, z Kuźnic na Kasprowy, ale czy wystarczy nam pieniążków? Spytajmy Googla...

Co jeszcze pokaże nam najpopularniejsza wyszukiwarka świata?

4. Bieżącą temperaturę w miejscu, w którym akurat przebywamy:

5. Podpowie, kiedy w tym roku wypadają święta. Wystarczy mu jedno słowo:

6. Chcesz kupić książkę Ewy Chodakowskiej? Proszę bardzo...

...a może płytę Dody?

7. Sprawdzi wynik meczu:

8. Przeliczy waluty:

albo jednostki długości, czy dowolne inne jednostki...

9. Powie która godzina:

...również w San Francisco

10. Może też zastąpić timer (choć trzeba mu to wpisać po angielsku):

11. A może znudziło Ci się wyszukiwanie i masz ochotę na chwilę rozrywki? Google proponuje zabawę w starym stylu. Wpisz w przeglądarkę "atari breakout" i wciśnij zakładkę Grafika (Images)...

I jak fajnie?

12. Z Googlem można nawet fikać kozły. A właściwie kręcić się w beczce. Spróbuj wpisać w okno przeglądarki "do a barrell roll"!

Jest jazda!