Mille Miglia, czyli wyścig gwiazd i elit
Mille Miglia, czyli wyścig gwiazd i elit
Na Mille Miglia przyjeżdżają przede wszystkim miłośnicy zabytkowych samochodów, bo majowy wyścig to fenomenalna okazja, by zobaczyć "jedyne na świecie muzeum motoryzacji w ruchu". Ale ta impreza jest też gratką dla łowców autografów i tych, którzy ekscytują się spotkaniami z ludźmi z pierwszych stron gazet. Podczas "najpiękniejszego wyścigu świata" nie brakuje bowiem okazji, by zrobić sobie zdjęcie z popularnymi aktorami, gwiazdami muzyki, słynnymi projektantami, legendarnymi sportowcami, członkami rodzin królewskich czy szefami wielkich koncernów. Mille Miglia jest wśród rajdów tym, czym gala rozdania Oscarów wśród imprez filmowych - gwiazdy uwielbiają się tu pokazywać.
Mille Miglia - wyścig gwiazd
Porównanie z Oscarami nie jest przypadkowe. W ostatnich latach na trasie z Brescii do Rzymu i z powrotem można było zobaczyć trzech laureatów tej prestiżowej nagrody. W Mille Miglia 2013 roku wziął udział Daniel Day-Lewis, który zasiadł za kierownicą Jaguara XK 120. Rok później kibice mogli podziwiać zmagania dwóch innych gwiazdorów Hollywood, Jeremy'ego Ironsa i Adriena Brody'ego. Jadący Mercedesem Benzem 300 SL laureat Oscara za rolę w filmie "Pianista" musiał uznać wyższość starszego kolegi - Irons, prowadzący jaguara XK 120, znacznie lepiej poradził sobie z trudami trasy. Oprócz tych dwóch wybitnych aktorów na trasie Mile Miglia w 2014 roku pojawił się jeszcze zdobywający dopiero popularność Luke Evans, którego część widzów kojarzyła z roli w "Hobbicie".
Dla włoskich fanów kina ekscytująca była edycja rajdu z 2015 roku, kiedy to w Mille Miglia debiutowała Kasia Smutniak. Polska aktorka od lat mieszkająca w Rzymie cieszy się w Italii ogromną popularnością i gdy tylko prowadzona przez nią Lancia Ardea zatrzymywała się na postoju, natychmiast otaczał ją wianuszek fanów. Podobnie było w ubiegłym roku, kiedy Smutniak po raz drugi stanęła na trasie kultowego wyścigu. Jeśli aktorka pojawi się na starcie w Brescii także w tym roku, na pewno nie będzie mogła narzekać na brak kibicujących jej wielbicieli.
Ale aktorem, którego pojawienie się na Mille Miglia uznano za prawdziwą sensację, jest Rowan Atkinson. Słynny Jaś Fasola po raz pierwszy pojawił się na tej imprezie w 2011 roku, siadając za kierownicą BMW 328, jednego z kilku zabytkowych aut, jakie ma w swojej kolekcji. "To wspaniałe i bardzo zabawne być tutaj", powiedział przed swoim debiutanckim startem Atkinson. Zaznaczył też, że nie spodziewa się zwycięstwa.
"Jestem tu po to, by zbierać doświadczenie, o wygrywaniu pomyślę w przyszłości", wyznał.
Zgodnie z przewidywaniami do zwycięstwa sporo mu zabrakło, ale to, że uplasował się w pierwszej setce, należy uznać za spory sukces. Od tamtej pory brytyjski komik nie pojawiał się już na Mille Miglia, ale jego fani co roku liczą na to, że stanie znów na starcie, by po raz kolejny zbierać rajdowe doświadczenie.
Stałym bywalcem "najpiękniejszego rajdu świata" jest za to wokalista zespołu AC/DC Brian Johnson. Debiutował na tej imprezie w 2014 roku i tak mu się spodobało, że terminy kolejnych edycji wpisuje sobie do kalendarza z dużym wyprzedzeniem, a jego menager wie, że w ten majowy weekend nie można rezerwować zespołowi żadnych koncertów. W imprezie brała też udział inna gwiazda muzyki, szkocka wokalistka Amy Mcdonald. Piosenkarka kilka lat temu dojechała na metę w Brescii swoim Jaguarem XK 140. Autem tej samej marki startował też w Mille Miglia słynny amerykański showman Jay Leno. Prowadzącemu, "Tonight Show", który jest znany z zamiłowania do Jaguarów, udział w rajdzie zaproponowali szefowie tej marki. Leno zasiadł za kierownicą modelu XK 120, a jego pilotem był Ian Callum, główny projektant Jaguara i wielki miłośnik Mille Miglia.
Kibiców, którzy w Mille Miglia najbardziej cenią sportowe emocje, najbardziej cieszy fakt, że na trasę tego wyścigu chętnie pojawiają się legendarni kierowcy rajdowi, którzy po zakończeniu karier w Formule 1 chcą spróbować swoich sił w tej niezwykłej imprezie. W zmaganiach na trasie z Brescii do Rzymu i z powrotem brały w ostatnich latach udział takie sławy sportów samochodowych jak Andy Wallace, Bruno Senna siostrzeniec słynnego Ayrtona), Martin Brundle, Mika Hakkinen czy Juan Martin Fangio II. Kiedy ten ostatni trzy lata temu pojawił się na linii startu, został przywitany burzą oklasków. Fani Mille Miglia doskonale pamiętali bowiem wyczyny jego wuja, Juana Manuela Fangio, który kilkakrotnie ścigał się w Mille Miglia przed 1957 rokiem. Do historii przeszedł jego pojedynek ze Stirlingiem Mossem w 1955 roku,zakończony ustanowieniem nigdy niepobitego rekordu MM. Sam Moss, który pokonał wtedy Fangio, wrócił na trasę "najpiękniejszego rajdu świata" w 2015 roku, równo 60 lat po swoim fenomenalnym wyczynie. Znów pojechał swoim Mercedesem 300 SLR z numerem startowym 722 i znów stał się bohaterem kibiców.
Brazylijska modelka Fernanda Lessa na starcie Mille Miglia:
Udział znanych osób w Mille Miglia zawsze wywołuje ekscytację, ale zdarza się, że rodzi plotki, którymi żyje prasa. Tak było w 2013 roku, kiedy na starcie w Brescii pojawił się model David James Gandy. Dziennikarze od razu zauważyli, że jadącemu Jaguarem XK 120 przystojniakowi towarzyszy piękna modelka Yasmin Le Bon, żona wokalisty Duran Duran i zaczęli wietrzyć romans. Plotki ucięto jednak w zarodku, bo szybko okazało się, że Gandy'ego i Le Bon łączy jedynie przyjaźń i umiłowanie do szybkich samochodów. Dwa lata wcześniej towarzyską sensacją Mille Miglia było pojawienie się księcia Karola Filipa z ukochaną Zofią. Syn króla Szwecji był z nią widywany już wcześniej kilka razy, ale Mille Miglia było pierwszą imprezą, na którą przybyli oficjalnie jako para, co dla szwedzkiej prasy był sygnałem, że następca tronu jest zakochany. Na starcie w Brescii książę Karol Filip spotkał się ze swoim ojcem chrzestnym, księciem Leopoldem z Bawarii, który jest stałym gościem Mille Miglia i największym wśród europejskich arystokratów propagatorem tej imprezy. To właśnie on zaprosił tu swojego chrześniaka.
W gronie miłośników szybkich zabytkowych aut regularnie startujących w Mille Miglia nie brakuje też właścicieli znanych marek i szefów wielkich firm. Nikogo nie zaskakuje to, że najsłynniejszy wyścig przyciąga potentatów motoryzacyjnych - bywają tu członkowie rodzin Bugatti, Porsche, Ferrari czy dyrektorzy większości marek motoryzacyjnych. Ale Mille Miglia przyciąga też szefów firm nie mających żadnego związku z motoryzacją. Najlepszym przykładem jest Paloma Picasso, córka słynnego malarza, projektantka mody czy australijski designer Mark Newson. Co roku słynnym rajdzie zjawia się też Karl Friedrich Scheufele, wiceprezes firmy Chopard, która od lat jest partnerem Mille Miglia, regularnie startuje też założyciel marki luksusowych zegarków Roland Iten, którego czerwone Porsche 356 jest dobrze znane kibicom, śledzącym ostatnie edycje rajdu.
Czy tak samo rozpoznawalnym uczestnikiem "najpiękniejszego wyścigu świata" stanie się Aston Martin, którym kolejny raz wystartuje załoga Perlage Team? Już dziś wiadomo jednak, że marka Cisowianka Perlage, która od dwóch lat jest sponsorem Mille Miglia, dołączyła do elitarnego grona stałych bywalców tego rajdu złożonego ze znanych na całym świecie gwiazd, arystokratów, biznesmenów i sportowców.