Twój partner nalega na stosunek przerywany? Sprawdź, czy nie szkodzi wam obojgu
Stosunek przerywany to metoda antykoncepcji popularna szczególnie wśród młodych ludzi. Chętnie z niej korzystają, bo uważają to za tani sposób zapobiegania ciąży. W rzeczywistości skuteczność antykoncepcyjna stosunku przerywanego jest niska.
Stosunek przerywany to metoda antykoncepcji popularna szczególnie wśród młodych ludzi. Chętnie z niej korzystają, bo uważają to za tani sposób zapobiegania ciąży. W rzeczywistości skuteczność antykoncepcyjna stosunku przerywanego jest niska.
Stosunek przerywany jest często stosowany jako sposób antykoncepcji. Czy można jednak tak go traktować?
Jak wygląda stosunek przerywany?
Stosunek przerywany polega na wyjęciu penisa z pochwy tuż przed wytryskiem. Partner musi wyczuć odpowiedni moment, by wycofać się z ciała partnerki i nie dopuścić do dostania się spermy do pochwy.
Skuteczność stosunku przerywanego
Stosunek przerywany nie jest skuteczną metodą zapobiegania ciąży. Ma bardzo niski wskaźnik Pearla – w zależności od grupy wiekowej wynosi 10-28, oznacza to, że na 100 kobiet stosujących stosunek przerywany nawet 28 może zajść w ciążę. Przy idealnym zastosowaniu metody, wskaźnik wynosi 4, jednak trzeba pamiętać, że w trakcie uniesień bardzo łatwo jest się zapomnieć albo choćby na moment zawahać. Jeśli partner się spóźni, pozostaje zastosowanie antykoncepcji „po”.
Dlaczego stosunek przerywany jest nieskuteczny?
Podczas stosunku jeszcze przed samym wytryskiem, z penisa wydobywa się preejakulat, czyli wydzielina, w której także znajdują się plemniki zdolne do zapłodnienia. Preejakulat neutralizuje kwaśne środowisko cewki moczowej, by plemniki w nasieniu mogły przetrwać. Mężczyzna nie ma żadnego wpływu na wydostawanie się tej wydzieliny, nie jest w stanie jej zatrzymać.
Konsekwencje stosunku przerywanego
Pomijając samą ochronę, a raczej jej brak, przed ciążą, stosunek przerywany ma negatywny wpływ na ogólną jakość współżycia. Praktykowanie tej metody wywołuje frustrację i może paradoksalnie prowadzić do przedwczesnego wytrysku. W dodatku konieczność ciągłej kontroli podczas aktu może prowadzić do nerwic płciowych, a ostatecznie nawet do impotencji. Odbija się to także na partnerce, która koncentrując się na tym, czy mężczyzna zdąży wyjąć członek, może mieć problem z osiągnięciem orgazmu. W konsekwencji może prowadzić nawet do oziębłości płciowej.
Jeśli twój partner skarży się, że podczas stosowania prezerwatywy odczuwa dyskomfort, przemyślcie inne, skuteczniejsze metody antykoncepcji, jak antykoncepcja hormonalna, zamiast stosunku przerywanego.