Od kilku dni wszyscy zastanawiają się, jak zakończy się sprawa Jarosława Bieniuka, którego znajoma oskarża o brutalny gwałt. Policja zatrzymała piłkarza w miniony wtorek, ale już następnego dnia Bieniuk wyszedł z izby zatrzymań. Sportowiec nie został oskarżony o napaść seksualną - prokuratura postawiła mu inne zarzuty - „udzielenia innej osobie środka psychoaktywnego”. Po wyjściu na wolność Jarosław Bieniuk wydał oświadczenie, w którym zapewniał, że jest niewinny. Na oświadczenie opublikowane w mediach szybko zareagowali prawnicy reprezentujący kobietę, która oskarża Bieniuka o gwałt. W przesłanym do portalu WP Kobieta piśmie zdradzają, że ich klientka nie zgadza się z twierdzeniem sportowca.

Reklama

Uważa, że jego wypowiedzi są tylko strategią obrony - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na łamach portalu.

Teraz nastąpił zaskakujący zwrot akcji w całej sprawie!

Oskarżycielka Bieniuka zostanie bez adwokata?

Według doniesień medialnych kobieta, która oskarża Jarosława Bieniuka o gwałt zrezygnowała ze współpracy z adwokatami, którzy do tej pory ją reprezentowali! Jak informuje portal Wp.pl Kobieta, wypowiedziała pełnomocnictwo kancelarii Cogents, która będzie działać w jej imieniu tylko do 23 kwietnia. Adwokaci zapewniają przy tym, że przyczyną wypowiedzenia pełnomocnictwa przez ich klientkę "nie są okoliczności bezpośrednio związane ze sprawą ani samą pokrzywdzoną".

Według doniesień "Faktu" kobieta wycofała pełnomocnictwo w czwartek, 18 kwietnia, już po przesłaniu do mediów pisma, w którym komentowali oświadczenie Jarosława Bieniuka.

Kobieta, która oskarża Jarosława Bieniuka o gwałt wypowiedziała pełnomocnictwo swoim adwokatom.

Zobacz także
Instagram

Jarosław Bieniuk w środę w nocy wyszedł z aresztu

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama