Żona Donalda Tuska miała romans z kolegą, do rozwodu jednak nie doszło. Reakcja polityka była zaskakująca
Małgorzata i Donald Tuskowie są razem od przeszło czterech dekad. Dziś tworzą szczęśliwy związek, ale w przeszłości musieli stawić czoła poważnym kryzysom.
Postać Donalda Tuska budzi ogromne emocje od lat, a ciągły rozgłos wokół niego sprawia, że opinia publiczna zaczyna interesować się również jego życiem prywatnym. Informacje na temat małżeństwa polityka mogą zaskoczyć sporą część Polaków.
Historia związku Donalda Tuska i Małgorzaty Tusk
Małgorzata i Donald Tuskowie pobrali się w 1978 roku. Szybko przyjęła jego oświadczyny, chociaż nie od razu wpadł jej w oko. Zanim narodziło się między nimi uczucie, znali się już od pewnego czasu, ale dopiero wspólny wyjazd zmienił wszystko. Gdy mówili sobie sakramentalne "tak", byli bardzo młodzi i nie mieli zaplecza finansowego, które zapewniłoby im bezpieczeństwo. Swoją przyszłość budowali wspólnie od zera.
Mieliśmy po 21 lat, byliśmy studentami bez grosza przy duszy, bez mieszkania, ale za to z marzeniami, z których dwa najważniejsze, czyli Michał i Kasia, spełniły się już po kilku latach. Od tego czasu świat wokół nas zmienił się kompletnie, minęły – mogłoby się zdawać – całe epoki, a ja mam wciąż wrażenie, że to było wczoraj
Zobacz także: Małgorzata Rozenek podziękowała Donaldowi Tuskowi. "Dzisiaj wielki dzień"
Jak większość par jednak napotkali na swojej drodze również gorsze chwile. Najgorszy z kryzysów dotknął ich w latach 80., gdy Donald Tusk zajął się działalnością opozycyjną, co pochłonęło cały jego czas. Małgorzata czuła się zaniedbana i samotna, co w końcu pchnęło ją w romans z przyjacielem rodziny.
Zajmując się małym dzieckiem, czułam się bardzo samotna, szukałam dowartościowania
Ciągła nieobecność męża była dla niej na tyle frustrująca, że zaczęła nawet rozważać odejście. Ich syn miał wówczas zaledwie 1,5 roku. W swojej autobiografii pt. "Między nami" wspomniała, jakie myśli krążyły jej w tamtym czasie po głowie: "Co za gnojek. Co on ze mną robi. Całe życie mi spie***ł". Z czasem jednak udało im się przezwyciężać trudne chwile.
W latach 80. życie stawiało nam poważne wymagania. Gdybyśmy nie mogli na sobie polegać, nasz związek by nie przetrwał. Przeklinałam swój los, ale w krytycznych chwilach odnajdywaliśmy sens bycia razem. Może dlatego, że to, co najczęściej rujnuje małżeństwa, czyli rutyna, do nas nie miało dostępu
Mimo romansu Małgorzaty, Donald Tusk walczył o żonę. Dziś, gdy tylko ma do tego okazję, podkreśla, jak wielkie ma w niej wsparcie i jak ważną jest dla niego osobą.