Premier Szydło dostało się nie tylko za reakcję władz na kataklizm. Za co krytykuje ją świat mody?
Premier Szydło dostało się nie tylko za reakcję władz na kataklizm. Za co krytykuje ją świat mody?
1 z 8
Rząd nie ma ostatnio łatwych dni. Nic dziwnego... wielki kataklizm, który ponad tydzień temu spustoszył sporą część Pomorza, jeszcze długo będzie odbijał się czkawką wielu ministrom w rządzie Beaty Szydło. Głównie za sprawą dość późnej i mało zdecydowanej reakcji na te straszne wydarzenia. Wielu poszkodowanych, a za nimi opozycja i część mediów uważa, że pomoc tzw. czynników oficjalnych przyszła zbyt późno. Sama premier próbowała nadrobić trochę w mijający właśnie weekend i odwiedziła na miejscu poszkodowane rodziny. Sama też nie ustrzegła się jednak krytyki, i to... z dość nieoczekiwanej strony. Panią premier zainteresował się bowiem świat mody!
Zobaczcie, co szczególnie poruszyło znanego projektanta.
2 z 8
Pani premier Szydło przezwyczaiła nas do dość klasycznych stylizacji - prostych garsonek ze spódnicami kończącymi się w okolicy kolan. A jedyną ekstrawagancją był jej znak rozpoznawczy - broszki! Teraz jednak, pewnie z powodu nadzyczajnych okoliczności, prostą spódnicę zamieniła na jeansy, a czółenka z niskim obcasem na męskie buty za kostkę. Nawet broszki poszły w odstawkę - w klapie marynarki premier nosi wyraźną flagę Polski. Tak ubraną mogliśmy oglądać ją w sobotę, gdy premier odwiedziła Rytel koło Chojnic, miejscowość najbardziej dotkniętą kataklizmem.
Nie wszystkim jednak przypadła do gustu ta zmiana...
Zobacz też: Największe wpadki kobiet polityki: szalone mini Kwaśniewskiej, "sexy pink" żony Millera i inne!
3 z 8
Strój premier skomentował Daniel Jacob Dali, znany młody projektant, którego prace doceniła m.in. sama Paris Hilton.
Premier Beata Szydło, to się w głowie nie mieści żeby na tak wysokim stanowisku tak źle wyglądać. Pomijam trendy modowe, ale stanowisko Premiera kraju zobowiązuje do czegoś więcej niż stare wytarte obuwie oraz jeansy z bazaru ???? SZOK ! - napisał na swoim oficjalnym profilu.
4 z 8
Czy ma rację? Premier wybrała strój tego typu nauczona zapewne przykładem ministra obrony Antoniego Macierewicza. Ten pojechał pomagać poszkodowanym przez nawałnice w eleganckim garniturze. Nie sprawdziło się to szczególnie wtedy, gdy wioząca go wojskowa terenówka utknęła w błocie i musiała być z niego wyciągana.
Po takich wpadkach premier nie chciała pewnie wkładać czółenek. Założyła więc buty wygodniejsze na takie okazje, tylko... czemu męskie ;)
5 z 8
6 z 8
7 z 8
8 z 8
No cóż, są w tym rządzie ministrowie, którzy zawsze wyglądają... w swoim stylu. Na zdjęciu minister środowiska prof. dr hab. Jan Szyszko.