Reklama

W środę 15 marca do mediów trafiła informacja o śmierci znanego modela i influencera. Jeff Thomas zmarł w wieku zaledwie 35 lat. Policja bada przyczyny zgonu, ale funkcjonariusze nie wykluczają wątku samobójstwa. Fani z całego świata są zdruzgotani.

Reklama

35-letni Jeff Thomas nie żyje. Fani: "To nieprawdopobodne"

Ciało Jeffa Thomasa zostało znalezione przez policję na terenie apartamentowca w Miami, w którym mieszkał gwiazdor. Fukcjonariusze nadal prowadzą czynności wyjaśniające przyczynę śmierci modela, już teraz jednak biorą pod uwagę możliwość popełnienia przez niego samobójstwa.

Jeff Thomas był modelem, influencerem i właścicielem agencji konsultingowej. Na swoim koncie na Instagramie zgromadził ponad 120 tysięcy obserwujących. Nic dziwnego, że fani byli zszokowani wiadomością o śmierci idola. Dali temu wyraz w komentarzach pod ostatnim postem opublikowanym przez Jeffa Thomasa na Instagramie.

Instagram @iamjeffthomas

Zobacz także: Mama Mateusza Murańskiego o śmierci syna: "Wypadek straszny w skutkach"

Fani pisali między innymi o wielkiej stracie, a także o tym, jak ważna jest czujność i monitorowanie zdrowia psychicznego - swojego i innych.

- Jest mi niesamowicie przykro czytać te słowa. Niech Bóg Cię błogosławi, Przyjacielu.
- Zawsze będę Cię uwielbiać. Jestem zdruzgotany wiadomością o stracie człowieka tak pełnego energii i życia.
- Moje serce właśnie pękło na pół. Spoczywaj w pokoju.
- Był jednym z najpiękniejszych ludzi, jakich poznałem, w środku i na zewnątrz.

Śmierć Jeffa Thomasa to niejedyna tragedia młodej osoby, która wstrząsnęła w ostatnich dniach opinią publiczną i mediami na całym świecie. Zaledwie kilka dni wcześniej, w wyniku upadku na koncercie zmarł 28-letni raper, pochodzący z Afryki Costa Titch.

Data pogrzebu zmarłego nie jest jeszcze znana.

Zobacz także: Nie żyje Janusz Weiss. Współzałożyciel Radia Zet zmarł w wieku 74 lat

Instagram @iamjeffthomas

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama