Reklama

Reklama

Kolejny aktor odchodzi z "M jak miłość"! Filipa Gurłacza mogliśmy oglądać w serialu od nowego sezonu. Jest to jedna z kilku postaci, która w ostatnim czasie dołączyła do obsady. Jednak wszystko wskazuje na to, że aktor musi pożegnać się z serialem! A wszystko przez to, że zaczął grać w konkurencyjnym serialu. Zobaczcie, co na to scenarzyści...

Zobacz: Baby shower Kingi w "M jak miłość". Anka będzie zazdrosna o ciążę przyjaciółki!

Dlaczego aktor musi zakończyć przygodę z "M jak miłość"?

Filip Gurłacz w hitowym serialu TVP2 gra policjanta Roberta, kuzyna proboszcza parafii w Grabinie. Widzowie zdążyli polubić już jego postać, ale niestety będą musieli się z nią pożegnać. Jak podaje se.pl produkcja serialu nie lubi nielojalności i kiedy aktor zaczął grać w konkurencyjnym serialu postanowiono, że pożegna się z "M jak miłość". Co prawda ten epizod przyniósł mu sporą popularność i posypały się nowe propozycje pracy, ale przyjęcie jednej z nich kosztuje go utratę roli w topowej produkcji TVP.

Twórcy „M jak miłość” cenią sobie lojalność. Dla producenta Tadeusza Lampki widz jest najważniejszy. Nie może być sytuacji, że jeden aktor pojawia się w kilku podobnych do siebie serialach. Decyzja mogła być więc tylko jedna. Filip wylatuje - zdradziła se.pl osoba z produkcji serialu.

Teraz możemy spodziewać się spektakularnego odejścia z serialu, w końcu podobny los spotkał Hankę Mostowiak, graną przez Małgorzatę Kożuchowską!

Filip Gurłacz na planie "M jak miłość"

MTL Maxfilm

Reklama

Filip Gurłacz na premierze filmu Miasto 44

Akpa
Reklama
Reklama
Reklama