Mateusz Murański nie żyje - ta informacja to szok dla wszystkich fanów 29-letniego freak fightera, ale również aktora, który sporą popularność zdobył w serialu "Lombard. Życie pod zastaw" w TV Puls. Produkcja pożegnała Mateusza w poruszającym poście na swoich social mediach:

Reklama

Stworzył jedną z kultowych ról w Lombardzie, rolę Adka. - czytamy.

Mateusz Murański nie żyje. Serial "Lombard. Życie pod zastaw" żegna aktora

Informacja o śmierci Mateusza Murańskiego pojawiła się w mediach 8 lutego i została potwierdzona przez rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku. Ciało mężczyzny odnaleziono w jego mieszkaniu, wykluczono zgon z udziałem osób trzecich. Nie znane są przyczyny śmierci aktora, który największą sympatię zyskał w roli Adka w hitowym serialu "Lombard. Życie pod zastaw". Produkcja w taki sposób oddała hołd Mateuszowi:

Dotarła do nas wstrząsająca wiadomość o śmierci Mateusza Murańskiego. Stworzył jedną z kultowych ról w Lombardzie, rolę Adka. Z ogromnym żalem żegnamy Mateusza, a Jego Najbliższym składamy kondolencje i łączymy się w bólu - czytamy.

Pod postem pojawiło się mnóstwo kondolencji, ale i słów niedowierzenia ze strony fanów:

pomimo tego ile miał na sobie hejtu zarówno jako Adek i Mateusz był za**stą osobą mega go szkoda będzie go brakować

Wyrazy współczucia dla Rodziny :(

szkoda chłopaka, całe życie miał przed sobą ????

Facebook

Mateusz Murański zagrał niedawno w filmie "IO" Jerzego Skolimowskiego, który w 2023 roku otrzymał nominację do Oscara.

Zobacz także
Reklama

Rodzinie i bliskim składamy szczere kondolencje.

Podlewski/Akpa
Reklama
Reklama
Reklama