Reklama

Członkowie grupy Linkin Park wydali oświadczenie w sprawie śmierci lidera grupy, Chestera Benningtona, który w czwartek, 20 lipca, popełnił samobójstwo poprzez powieszenie się. Artysta miał 41 lat. Jego śmierć wstrząsnęła muzycznym światem. Fani rockowej grupy zadają sobie jednak pytanie: co dalej? Zobaczcie, co napisali koledzy zmarłego muzyka.

Reklama

Zespół Linkin Park wydał oświadczenie po śmierci Chestera!

Oświadczenie członków zespołu Linkin Park jest napisane w formie listu do Chestera. Muzycy są wciąż w wielkim szoku, nie mogą się pogodzić z jego odejściem:

Drogi Chesterze, nasze serca są złamane. Fala smutku i niedowierzania wciąż przechodzi przez nasze rodziny po tym, co się wydarzyło. Miałeś wpływ na ogrom istnień, być może nawet nie zdawałeś sobie z tego sprawy. Przez ostatnie kilka dni doświadczyliśmy ogromnej miłości i wsparcia z całego świata, zarówno publicznie i prywatnie. Talinda i twoja rodzina doceniają to i chcą, by świat dowiedział się, że byłeś najlepszym mężem, synem i ojcem. Bez ciebie rodzina nigdy nie będzie już kompletna - piszą muzycy.

Koledzy z zespołu czują ogromną pustkę:

Rozmawiając z tobą przez te wszystkie lata, twoja radość była zaraźliwa. Twoja nieobecność pozostawi pustkę, która nigdy nie będzie mogła zostać zapełniona – brakuje niesfornego, zabawnego, ambitnego, kreatywnego, dobrego, szczodrego głosu. Staramy się pamiętać, że demony, które zabrały cię stąd zawsze stanowiły część twojego życia. To właśnie sposób, w jaki o nich śpiewałeś sprawiał, że ludzie od początku się w tobie zakochiwali. Bez najmniejszego strachu mówiłeś o nich otwarcie, a przez to połączyłeś nas i nauczyłeś nas być bardziej ludzkimi. Miałeś największe serce i nie bałeś się podawać go jak na tacy.

Zobacz: Co łączy samobójstwo Chestera Benningtona ze śmiercią Chrisa Cornella?

Muzycy nie wiedzą, co dalej z ich zespołem:

Nasza miłość do tworzenia i wykonywania muzyki pozostaje nieugaszona. Choć póki co nie wiemy, jaką ścieżką obierzemy w przyszłości, wiemy już, że życie każdego z nas stało się lepsze dzięki tobie. Dziękujemy ci za ten dar. Kochamy cię i ogromnie za tobą tęsknimy. Do zobaczenia - kończą.

Kilka dni temu trasa koncertowa Linkin Park "One More Light" po Ameryce Północnej, w związku z promocją ich nowej płyty, została odwołana:

Jesteśmy niezwykle zasmuceni śmiercią Chestera Benningtona. Północnoamerykańska trasa Linkin Park "One More Light" została odwołana. Zwrot kosztów można uzyskać w punktach zakupu biletów. Nasze myśli są z tymi, których ta śmierć dotknęła - czytamy w oświadczeniu agencji Live Nation.

Zobacz także: Lider Linkin Park nie żyje. Osierocił szóstkę dzieci. Poznajcie jego niezwykłą historię!

Chester Bennington miał 41 lat. Osierocił szóstkę dzieci.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama