Reklama

To znowu się stało. Marcin Miller ledwo co zdołał złapać trochę oddechu i znów padł ofiarą oszustów! Zaapelował do internautów o szczególną ostrożność. Co się stało?

Reklama

Zdjęcie Marcina Millera skradzione

Osoby znane, szczególnie celebryci, nie mają łatwo, bo co i rusz znajdzie się ktoś, kto próbuje się pod nich podszywać. W obecnych czasach, które upływają nam pod znakiem Internetu i mediów społecznościowych, wydaje się to banalnie proste. W końcu wielu z nas w sieci dzieli się niemal każdym aspektem życia, a nawet pokazuje swoich bliskich. Wizerunki gwiazd wydają się wykorzystywane wręcz nagminnie, a doskonale przekonał się o tym Marcin Miller.

Marcin Miller
Marcin Miller EOS

Zobacz także: Marcin Miller w samych slipach. Wszyscy patrzą tylko na jedno. "Oj kusisz Pan"

Muzyk już niejednokrotnie informował, że w sieci ktoś próbuje się pod niego podszywać. Za każdym razem to wraca jak boomerang, chociaż on próbuje z tym walczyć, jak może. Niestety, po raz kolejny padł ofiarą oszustów! Opublikował na swoim Instagramie screen fałszywego profilu, na którym ktoś próbuje się za niego podawać.

Znajdziemy tam m.in. informację o tym, czym para się Marcin Miller oraz szereg jego zdjęć... mniej lub bardziej prywatnych. Na samej górze króluje nawet fotografia muzyka w samych spodenkach! Co prawda zarówno ona, jak i inne fotki, pochodzą z oficjalnego profilu Millera, ale nie zmienia to faktu, że zostały zwyczajnie skradzione przez oszusta.

Kolejny fake profile! Ostrzegam! To nie mój!
- grzmi wokalista.
Reklama

W komentarzach fani próbowali wesprzeć Marcina Millera, a część z nich wyznała nawet, że otrzymywała zaproszenia z fałszywego profilu. Mamy nadzieję, że sytuacja w końcu się uspokoi.

Marcin Miller
Marcin Miller EOS
Reklama
Reklama
Reklama