Zaskakujące wyznanie mamy Igi Świątek! Relacje między Dorotą Świątek i jej córką są chłodne?
Mama Igi Świątek udzieliła wywiadu, w którym nie tylko skomentowała sukcesy swojej córki, ale opowiedziała także o ich relacji. Ujawniła, że "kontakt jest mocno ograniczony".
Iga Świątek właśnie dołożyła do swojej imponującej kolekcji kolejne trofeum po tym, jak wygrała finał pucharu Rolanda Garrosa. Młoda tenisistka pokonała Coco Gauff i sięgnęła po drugi tytuł wielkoszlemowy w karierze. Zaledwie 21-letnia zawodniczka jeszcze bardziej utwierdziła wszystkich, że jest numerem jeden na świecie i obecnie żadna rywalka nie może się z nią równać. Z jej wielkiego osiągnięcia z pewnością cieszy się nie tylko jej zespół, ale cała Polska.
Niedawno mama Igi Świątek udzieliła wywiadu, który może nieco zaskoczyć fanów tenisistki. Dorota Świątek zachowała spory dystans, wypowiadając się na temat córki. Zdradziła, że gratulacje po zwycięstwach przekazuje jej za pośrednictwem... maila.
Relacja Igi Świątek z mamą jest chłodna? "Na nasze relacje wpływają też czynniki rodzinne, ale..."
Nie milkną echa po zwycięstwie Igi Świątek. Na trybunach pojawił się Robert Lewandowski, który przytulił tenisistkę po meczu. W kontekście sukcesów młodej zawodniczki nie da się nie wspomnieć o jej ojcu, Tomaszu Świątku, który zawsze towarzyszy córce, gdy ta daje z siebie wszystko na korcie. Po ostatnim meczu Iga Świątek nie zapomniała podziękować mu za wsparcie. Znacznie rzadziej słyszymy natomiast o jej mamie. Dorota Świątek niedawno udzieliła wywiadu Wirtualnej Polsce, który zaskoczył fanów.
Zobacz także: Anna i Robert Lewandowscy zostali kurierami? Pokazali zaskakujące wideo!
Dorota Świątek na temat relacji z córką wypowiedziała się z dystansem i przyznała, że nie ogląda wyczynów Igi Świątek z trybun. Choć zdradziła, że ten etap ma już za sobą, dodała, że zazwyczaj śledzi transmisje meczów tenisistki.
Ten etap już przerobiłam i to podwójnie. Natomiast oglądam większość transmisji z meczów córki. Iga jest już dorosła, niezależna i samodzielna. Nie musi jeździć na turnieje z mamusią. Ma swój team - powiedziała Dorota Świątek na łamach serwisu WP Sportowe Fakty.
Później mama Igi Świątek zasugerowała, że nie wycofała się z jej życia sportowego na własne życzenie. Stwierdziła, że przez lata robiła wszystko, by jej córkom niczego nie brakowało - nie tylko w sportowym aspekcie. Bardzo ważny był dla niej wszechstronny rozwój osobisty dziewczyn. Warto przypomnieć, że Iga Świątek ma starszą siostrę, Agatę.
Nie czuję, bym wycofała się na własne życzenie z jej życia sportowego. Żeby kogoś wspierać, nie trzeba fizycznie przy nim być. Byłam mamą wielozadaniową i faktycznie dużo czasu stałam z boku... fotela stomatologicznego, aby zapewnić obydwu córkom wszechstronny rozwój osobisty. To pozwoliło im co roku cieszyć się wyjazdami na ferie zimowe i wakacje, a także podróżować po Polsce i Europie w celu realizacji ich pasji sportowych i podróżniczych. Pozwoliło na zaspakajanie ich wszelkich potrzeb i aspiracji. Nie tylko sportowych - wyjaśniła mama Igi Świątek.
W rozmowie z dziennikarzem WP Sportowe Fakty Dorota Świątek zdradziła, że zawsze gratuluje córce po osiągnięciu sukcesu, jednak najczęściej robi to za pośrednictwem maila. Choć mama tenisistki nie chciała ujawnić szczegółów, dała jasno do zrozumienia, że jej kontakt z Igą Świątek jest ograniczony nie tylko ze względu na częste wyjazdy zawodniczki.
Zawsze gratuluję córce wygranych tytułów, najczęściej drogą mailową. Natomiast kontakt jest mocno ograniczony. Iga często przebywa za granicą, ma bardzo napięty terminarz i wiele obowiązków. Jest pochłonięta swoimi sprawami zawodowymi. Rozumiem to. Zresztą jako dorosła osoba sama określa i kształtuje relacje z innymi. Poza odległością i napiętym grafikiem na nasze relacje wpływają też czynniki rodzinne, ale nie chciałabym zgłębiać tematu. Tutaj postawmy kropkę - dodała z dystansem.
Zobacz także: Anna Lewandowska wspomina wyjazd do Cannes. Pokazała zakulisowe nagrania
Myślicie, że Iga Świątek odniesie się do wywiadu udzielonego przez jej mamę?