Reklama

W poniedziałek, 14 października, w jednym z hoteli w centrum Warszawy doszło do zatrzymania jednego z najpopularniejszych polskich youtuberów i jego partnerki, a wraz z nimi osiem innych osób. Według relacji mediów i nagrań, jakie krążą w sieci youtuber nie stawiał oporu. Budda i Grażynka, a także trzy inne osoby spędzą najbliższe trzy miesiące w areszcie. Taką decyzję podjął dziś, 16 października, szczeciński sąd na wniosek prokuratury. Prawnik Buddy zdradził, w jaki sposób Kamil L. zareagował na tę decyzję.

Reklama

Tak Budda zareagował na decyzję sądu. Prawnik zdradził prawdę

Cała Polska żyje wydarzeniami, jakie miały miejsce w ostatnim czasie. Kamil L. pseudonim Budda, który zasłynął w sieci, z organizacji loterii z drogimi nagrodami do wygrania został zatrzymany 14 października, a nagranie sprzed hotelu, w którym doszło do zatrzymania, szybko podbiło sieć. Oprócz Kamila L. zostało zatrzymanych jeszcze dziewięć osób, w tym jego ukochana Aleksandra K. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty.

Zarzuty ogłoszone podejrzanym dotyczą kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie z uwagi na warunki ich uczestnictwa były w istocie grami hazardowymi. Celem działania podejrzanych było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych.
- można przeczytać na stronie gov.pl.

Jak przekazano, zarzuty dotyczą okresu od października 2021 roku do października 2024 roku.

W trakcie czynności zabezpieczono mienie należące do podejrzanych na łączną kwotę około 140 milionów złotych, w tym 51 samochodów, nieruchomości, a także dokonano blokady środków na rachunkach na kwotę ponad 77 milionów złotych.
- poinformowano.

Podejrzani nie przyznali się do winy i złożyli obszerne wyjaśnienia. Dziś, 16 października, sąd podjął decyzję o zastosowaniu aresztu dla pięciu osób w tym dla Buddy i jego partnerki. Prawnik youtubera, dr Mateusz Mickiewicz, w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet stwierdził, że ta decyzja jest "zaskakująca".

Ta decyzja jest dla nas zaskakująca, nieuprawniona i wykorzystamy na pewno prawo do jej zaskarżenia, które przysługuje w ciągu siedmiu dni od dziś, a więc od ogłoszenia tego postanowienia. Naszym zdaniem nie było żadnych podstaw do tego, żeby ten areszt stosować. Jest niewspółmierny, nieadekwatny i nieproporcjonalny
- powiedział.
Budda
Instagram@budda.7

Dr Mateusz Mickiewicz w rozmowie z portalem zdradził również, jaka była reakcja youtubera na decyzję sądu. Jak przyznał Budda przyjął to ze spokojem.

Na pewno dla każdej osoby decyzja o zastosowaniu tymczasowego aresztowania jest czymś szokującym, traumatycznym. Natomiast pan Kamil przyjął to ze spokojem. Myślę, że ten spokój wynika z jego spokoju duszy, również biorąc pod uwagę to, że niczego złego nie zrobił i wszystko starał się zrealizować zgodnie z literą prawa oraz tego, że nie jest żadnym przestępcą i takich czynów nie chciał popełnić. Więc będzie walczył. I ta wiara w sprawiedliwość i jej wymierzenie docelowe w znaczeniu wykazania niesłuszności oskarżenia daje mu moc do tego, żeby się wybronić
- ocenił.

Co uważacie o tej sprawie?

Reklama

Zobacz także: Budda i jego dziewczyna trafią do aresztu. Już wiadomo, co wydarzy się w ciągu najbliższych dni

Budda i jego partnerka aresztowani
Aliaksandr Valodzin/East News
Reklama
Reklama
Reklama