Chodakowska oficjalnie o zarobkach: Dostaję symboliczne wynagrodzenie
Czy trenerka jest zadowolona ze swojej pracy?
Dawno w polskim show-biznesie nie było tak szybkiej i spektakularnej kariery, jaką robi obecnie Ewa Chodakowska. Jeszcze rok temu trenerka fitnessu miała swój kącik w "Pytaniu na śniadaniu" i słyszało o niej stosunkowo wąskie grono, dziś jest już prawdziwą gwiazdą. Przypomnijmy: Chodakowska na świątecznej okładce "Urody"
Chodakowska pojawiła się w tym roku na kilku dużych okładkach, dostała swój kącik w "Dzień Dobry TVN", szykuje kolejny autorski program i książki, a niebawem otwiera studio fitnessu. Z takim sukcesem muszą wiązać się też duże zarobki i krążą już o nich legendy (zobacz: Ile Ewa Chodakowska zarobiła na swojej karierze?).
W najnowszym numerze "Wprost" znajduje się wywiad z Ewą, w którym jest ona konfrontowana z wieloma niewygodnymi pytaniami. Jedno z nich dotyczyło właśnie zarobków. "Trenerka wszystkich Polek" zdradziła co nieco na ten temat, ale nie chciała powiedzieć wszystkiego.
Nie będę odpowiadać na takie pytania o zarobki. Jestem zadowolona i bardzo dumna z tego, co robię. Cieszę się, że przyjechałam do Polski. Na chwilę obecną mogę otworzyć swoje studio fitness, ale wciąż mieszkam w wynajętym mieszkaniu. O konkretnych kwotach nie będziemy rozmawiać. Za płyty wydawane razem z gazetą dostaję symboliczne wynagrodzenie. Dzięki tym materiałom Polki mogą dbać o siebie, nie wychodząc z domu - wyznała w rozmowie z "Wprost" Chodakowska.
Dziennikarka tygodnika na koniec rozmowy zasugerowała też, że rodzima stacja Chodakowskiej czyli TVN, zarobi na niej krocie. Trenerka nie widzi jednak w tym nic złego, wręcz przeciwnie. Uważa się jednak za misjonarkę.
Wprost: No, to ja życzę, żeby TVN zarobił na tobie bardzo dużo pieniędzy
Chodakowska: I bardzo dobrze. Niech sobie zarabiają i obwieszają złotem. Ja jestem misjonarką. Pieniądz nie warunkuje szczęścia. Ostatnio usłyszałam od właścicielki salonu fryzjerskiego, że jej klientki nie zaczynają już od rozmów od pogody, tylko od ćwiczeń z Chodakowską. A to znaczy, że ćwiczą ze mną albo będą ćwiczyć - odpowiedziała.
Wierzycie Chodakowskiej, że to tylko misja? W końcu nie jest już "zwykłą" trenerką.
Zobacz: Ewa Chodakowska wśród najbardziej wpływowych Polaków
Chodakowska z mężem na promocji swojej nowej książki: