Reklama

Do Elżbiety Zapendowskiej zgłasza się wiele młodych artystów, którzy potrzebują pomocy od znanej nauczycielki i ekspertki od emisji głosu. Tak też było kilka lat temu w przypadku Dody i Edyty Górniak. Jako nastolatki uczyły się śpiewu pod okiem Zapendowskiej, która dziś twierdzi, że była to ciężka współpraca.

Reklama

W najnowszym wydaniu magazynu „Wprost” Elżbieta Zapendowska zdradza jakimi uczennicami były piosenkarki…

Okazuje się, że według ekspertki, Doda była histeryczką!

-…pyskowała, histeryzowała, już Edyta była pokorniejsza. Histeryzowała przede wszystkim. A strasznie nie lubię egzaltowanych pań i dziewczynek, dostaję wtedy szału! Ja mówię: „Ten utwór ci załatwi jakąś sprawę techniczną”. A ona: „Nie dam rady, nie, nie!” i cały spektakl histeryczny. Tak to się działo-wyznała Zapendowska.
Za co dostało się Edycie Górniak?

- Już jak była dzieciakiem, nie umiała znosić krytyki. Więc po mojej opinii o jej ostatniej płycie wiedziałam, że ona mnie „dopadnie” i będzie się starała mi dopiec- zdradziła nauczycielka śpiewu.

Elżbieta Zapendowska porównuje Dodę i Edytę Górniak, twierdząc, że w zasadzie są do siebie bardzo podobne.

- Doda miała dość małą skalę głosu, ale potwornie silny głos. A Edyta jest od niuansów, umie pięknie zbudować napięcie, manewrować. Ale choć śpiewają różnie, to ich kariery są dosyć podobne- dodaje Zapendowska.

Reklama

Gwiazdy z pewnością nie będą zadowolone z takiej oceny!

Reklama
Reklama
Reklama