Reklama

Przy zdjęciu zamieszczonym na Instagramie, na którym czule przytula córeczkę, napisała:

Reklama

„Aneczko, patrzę na Ciebie i jestem pewna, że te ok. 17 500 dni mojego życia 'przed' były tylko przygotowaniem do takiego daru, jakim jesteś. Cudowne uczucie! Idziemy już razem przez życie, bądź szczęśliwą i silną kobietą”.

Weronika Marczuk (48) nie kryje, że nic wcześniej nie było dla niej w życiu tak ważne, jak urodzenie dziecka.

„Mogę sobie wyobrazić, co dzieje się w sercu i duszy Weroniki. Strasznie marzyła o dziecku, więc wyobrażam sobie, jakie to musi być szaleństwo”, skomentowała w „DD TVN” Kinga Rusin, która wraz z Marczuk zasiadała w jury „You Can Dance. Po prostu tańcz!”.

Teraz, u progu pięćdziesiątki, udało się to marzenie zrealizować. Dlaczego tak późno? Pochodząca z Ukrainy gwiazda, prawniczka i bizneswoman, o dziecko starała się siedem lat, od kiedy jest związana z obecnym partnerem.

Kim on jest, Weronika nie chce zdradzać (wiadomo tylko, że Polakiem i że gra w jednej z polskich drużyn piłkarskich). Gdy była żoną Cezarego Pazury, na własnej skórze przekonała się, jak niekomfortowe może być dzielenie życia ze znaną osobą, i postanowiła oszczędzić tego ukochanemu. Jedyne, co mówi o ojcu Ani, to to, że oboje w związku chcieli tego samego – założenia rodziny.

Reklama

Zobacz także: Weronika Marczuk w końcu pokazała ciążowy brzuszek! Zdradziła też płeć dziecka

Reklama
Reklama
Reklama