Reklama

Pierwsze urodziny córki, ze względu na pandemię, były bardzo kameralne. Joanna Krupa zaprosiła na nie tylko najbliższych. Nawet teściowa i jej siostra składały Ashy życzenia podczas połączenia wideo. Czerwony, puchaty bohater „Ulicy Sezamkowej” jest ulubieńcem Ashy-Leigh. Takie też były dekoracje podczas jej pierwszych urodzin.

Reklama

Z tej okazji spytaliśmy gwiazdę, jak wspomina pierwszy rok z córeczką.

Sprawdź, jakie są w 5 10 15 promocje na zabawki i cudne ubranka dziecięce.

Joanna Krupa w wywiadzie o córeczce

Czy Asha-Leigh jest do ciebie podobna?

Codziennie dziękuję Bogu, że mam córeczkę taką jak Asha, bo jest niesamowita, najdroższa słodzinka. Zdecydowanie pokazuje, czego chce, a czego sobie absolutnie nie życzy. Kocha oglądać bajeczki, ale potrafi pokazać, że któraś jej się nie podoba. Ma zaledwie roczek, a już wie, czego chce! Moja mama mówi, że ja też nigdy nie siedziałam cicho i że jesteśmy do siebie podobne, nawet wizualnie.

Brzmi to wszystko wspaniale, ale czy macierzyństwo wyciska z ciebie czasem też łzy?

Nie powiedziałabym, że łzy, ale – jak większość mam – stałam się teraz o wiele bardziej wrażliwa na krzywdę i los innych dzieci. Czasem patrzę na Ashę i myślę o tych wszystkich dzieciach, które nie miały takiego szczęścia, bo brakuje im.

Jak wspominasz poród?

Ostatnie chwile porodu były trudne, ale jak już zobaczyłam malutką, to nic nie było ważniejsze od tego, żeby ją przytulić. Szczerze mówiąc, szybko zapomniałam o wszystkich nieprzyjemnościach. Jednak to był największy ból, jaki kiedykolwiek w swoim życiu czułam.

Czy odkąd twój mąż jest tatą, patrzysz na niego inaczej?

Douglas jest bardzo dobrym ojcem, ale moim zdaniem bywa czasem nadopiekuńczy. Kocha córkę ponad wszystko i ta jego nadopiekuńczość mnie rozczula. To pokazuje, że on chce, by nasza córka zawsze była szczęśliwa i bezpieczna.

Cały wywiad przeczytasz w najnowszym magazynie "Flesz"

Instagram
Reklama

Joanna Krupa na okładce najnowszego "Flesza"

Party.pl
Reklama
Reklama
Reklama