Reklama

Kamil Grosicki to polski piłkarz występujący na pozycji pomocnika w polskim klubie Pogoń Szczecin, którego jest kapitanem. Od 2008 roku grał w reprezentacji Polski, jednak swoją karierę w kadrze oficjalnie zakończył 6 czerwca 2025 roku. Po ostatnim zagranym meczu, mógł liczyć na huczne pożegnanie.

Kamil Grosicki zakończył reprezentacyjną karierę

W piątkowy wieczór, podczas towarzyskiego meczu z Mołdawią, Kamil Grosicki oficjalnie zakończył swoją karierę reprezentacyjną. Piłkarz, znany fanom jako "Turbo Grosik", po raz ostatni wystąpił w biało-czerwonych barwach. Spotkanie rozpoczęło się od wyjątkowego momentu – Grosicki otrzymał pamiątkową koszulkę z rąk prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezarego Kuleszy oraz sekretarza generalnego, Łukasza Wachowskiego. To symboliczne uhonorowanie jego wkładu w sukcesy reprezentacji Polski miało wyjątkowy wymiar.

Grosicki wystąpił w pierwszej połowie meczu, rozgrywając dokładnie 30 minut. Po tym czasie został pożegnany w niezwykle uroczysty sposób. Zawodnicy ustawili się w szpaler, przez który piłkarz przeszedł, słysząc gromkie brawa i wiwaty od kibiców.

Zobacz także: Zaskakujący zwrot w życiu gwiazdy "Na Wspólnej"! Michał Malinowski zamieszkał na łodzi!

Symboliczne gesty na pożegnanie "Turbo Grosika"

W trakcie ostatniego występu Kamila Grosickiego na boisku nie zabrakło wzruszających akcentów. Tuż przed meczem, zawodnik odśpiewał Mazurka Dąbrowskiego jako reprezentant kraju po raz ostatni. Następnie w pełni skoncentrowany wszedł na murawę, gdzie spędził pół godziny intensywnej gry. Trybuny rozbrzmiewały oklaskami, a kibice skandowali jego nazwisko. Było to wyraźne uznanie dla jego wieloletniego zaangażowania i pasji, z jaką reprezentował Polskę.

Rodzina Grosickiego w centrum emocjonalnych scen

Po zejściu z boiska, Grosicki udał się w stronę trybun, gdzie czekali na niego najbliżsi. W ramionach powitali go żona Dominika oraz córka Maja. Do wzruszającej sceny dołączył również syn Dominiki. Rodzina objęła się mocno, wyrażając wsparcie i dumę z osiągnięć Kamila. Kamery uchwyciły ten poruszający moment, który dla wielu kibiców był kulminacją emocji związanych z jego pożegnaniem.

Od 2011 roku Kamil Grosicki jest szczęśliwie żonaty z Dominiką. Razem tworzą rodzinę, która niejednokrotnie pojawiała się u jego boku, również podczas kluczowych wydarzeń sportowych. Ich obecność na meczu z Mołdawią nadała pożegnaniu osobisty, rodzinny charakter.

Robert Lewandowski pojawił się na trybunach z wyjątkową koszulką

Na meczu pojawił się również Robert Lewandowski, mimo że wcześniej nie wziął udziału w zgrupowaniu reprezentacji. Zawodnik FC Barcelony kilka dni wcześniej przebywał z żoną Anną na Ibizie, jednak specjalnie przyleciał, aby osobiście pożegnać kolegę z drużyny.

Lewandowski miał na sobie wyjątkową koszulkę z napisem „Grosicki. Nadszedł dzień dzisiejszy”. Ten osobisty gest z jego strony był symbolicznym wyrazem wsparcia i uznania dla Grosickiego. Obecność Lewandowskiego dodatkowo podkreśliła wagę wydarzenia i zwróciła uwagę na głębokie relacje panujące w drużynie narodowej.

Robert Lewandowski pożegnał Kamila Grosickiego
Robert Lewandowski pożegnał Kamila Grosickiego, fot. P.Dziurman/Reporter

Zobacz także: Fani oszaleli po zdjęciu Roksany Węgiel! "W oczekiwaniu"

Reklama
Reklama
Reklama