Przez "50 twarzy Greya" wzrosła sprzedaż zabawek erotycznych. Ma to swoje minusy
Nie każdy może być jak Christian i Anastasia
Już pojutrze odbędzie się oficjalna premiera filmu "50 twarzy Greya", który wzbudza wielkie emocje na całym świecie. Tymczasem aktorzy jak tylko mogą promują produkcję. Wczoraj na przykład odwiedzili Berlin, a kilka dni temu Jamie Dornan pojawił się w popularnym talk-show Jimmy''ego Fallona, gdzie czytał powieść na 50 różnych akcentów.
Całe zamieszanie wokół filmu bardzo wpłynęło na erotyczną wyobraźnię Amerykanów, o czym świadczą wyniki badań opublikowanych na łamach "Washington Post". Publikacja dotyczy negatywnego wpływu "50 twarzy Greya" na społeczeństwo, które coraz częściej zaczęło używać... zabawek seksualnych podobnych do tych, które pojawiły się w powieści i na ekranie. Skutki domowych igraszek w stylu Christiana i Anastasii nie zawsze kończyły się happy endem.
Liczba Amerykanów, którzy potrzebują doraźnej pomocy przy urazach związanych z używaniem gadżetów erotycznych skoczyła od 2007 roku aż dwukrotnie.
Strach pomyśleć, co będzie po premierze filmu w Europie i Azji...
Jamie Dornan kompletnie nago: