Reklama

Patricia Kazadi jest obecnie niewątpliwie u szczytu swojej kariery. Prowadzenie "X-Factora", wydanie debiutanckiej płyty, koncerty i zagraniczne wojaże. Teraz piosenkarka pojawia się na nowej okładce "Vivy!". Przypomnijmy: Kazadi już nie płacze po związku. Gwiazda na okładce "Vivy!"

Reklama

W numerze znajdziemy piękną i egzotyczną sesję z udziałem Kazadi, a także obszerny wywiad, w którym gwiazda dokonuje niejako bilansu ostatnich dwóch lat swojego życia. Przyznaje, że gdy skończyła 25 lat doszła do wniosku, że zmarnowała za dużo czasu i pora wziąć sprawy w swoje ręce:

Wiem, że jeszcze przede mną długa droga, że jeszcze wielu rzeczy się nauczę, dowiem. Ale w moje 25. urodziny jakby mi spadła z oczu jakaś klapka. Jakbym narodziła się na nowo. Pomyślałam, że zmarnowałam dużo czasu. Za dużo. Bo w moim zawodzie 25 lat to już półmetek. Ale nie żałuję ani jednego momentu, ani jednej chwili, ani jednego płaczu - zapewnia.

Kazadi przyznaje jednak, że bywało ciężko i były momenty, kiedy brakowało jedzenia w lodówce. Teraz jednak wie, że po upadkach zawsze przychodzą lepsze czasy.

Ja już przeszłam przez wszystkie etapy i niczego się nie boję. Jak mi się coś nie udaje, nie uważam, że to koniec świata. Gdy mam pustą lodówkę, to wiem, że za chwilę ją zapełnię. Bywałam głodna. Przez 10 lat mojej kariery były momenty, kiedy było OK, i były momenty, w których kasa się rozeszła na nagrania, które nie przynosiły zysków. Ale te doświadczenia mnie wzbogaciły, bo doceniam wartość pieniądza, doceniam to, że mam pracę, i bardzo to szanuję - twierdzi wokalistka.

Cały wywiad i sesja zdjęciowa z Patricią Kazadi w nowej "Vivie!" - już w sprzedaży.

Reklama

Zobacz też sesję Patricii z jednego z wcześniejszych numerów "Vivy!":

Reklama
Reklama
Reklama