Reklama

Wokół Magdaleny Schejbal było bardzo głośno ze względu na skandal jaki wybuchł po jej odejściu z serialu "Szpilki na Giewoncie". Aktorka wytoczyła proces stacji za wykorzystywanie jej osoby i niedotrzymywanie warunków umowy. Sprawę tę przegrała. Zobacz: Schejbal przerywa milczenie. Zabrała głos w sprawie przegranego procesu, fochów i straconej roli

Reklama

Aktorka musiała rozpocząć swoje życie na nowo i czekać na kolejne propozycje współpracy. Jak nie trudno się domyślić nie pojawiały się one błyskawicznie i lawinowo. Schejbal musiała się trochę naczekać, a w międzyczasie prowadziła między innymi audycje radiowe i zdała egzamin na kartę radiową. Podkreśla jednak, że nie żałuje tego, co się stało:

Nigdy nie żałuję tego, co robię. Staram się żyć w zgodzie ze sobą. Nawet jeśli są to decyzje nie do końca oczywiste. Trudno, trzeba je brać na kark i iść przez życie dalej. (...) W tym zawodzie człowiek zawsze czeka na telefon. I nie ma co udawać, że jest inaczej. Czeka się, aż zadzwoni i powiedzą "czekamy na ciebie", albo "niebawem kręcimy" albo "jeszcze chwila, ale pamiętamy o tobie" - powiedziała w rozmowie z "Show".

Teraz aktorka pojawiła się w nowej produkcji "Mąż czy nie mąż". Oglądacie?

Zobacz: Magiel Towarzyski: Schejbal opowiedziała o sesjach ciążowych w magazynach: Jest parę koleżanek, które...

Reklama

Gwiazdy świętuję koniec zdjęć do serialu "Mąż czy nie mąż":

Reklama
Reklama
Reklama