Reklama

Kuba Błaszczykowski tuż po meczu z Portugalią udzielił gorącego wywiadu o tym, co zaszło na boisku. Przypomnijmy - w rzutach karnych Jakubowi nie udało się strzelić gola, wynikiem 5:3 do półfinału Euro 2016 przeszła więc Portugalia. Kuba Błaszczykowski w rozmowie z TVP przyznał, że bierze to wszystko na klatę, ale nie zamierza się poddawać.

Reklama

Kuba Błaszczykowski: Za dużo razy leżałem na ziemi, żeby nie walczyć!

Polscy kibicie są wdzięczni Kubie, bo to przecież dzięki niemu dotarliśmy do ćwierćfinału, co jest imponującym wynikiem. Nikt nie ma do niego pretensji, że nie strzelił bramki w karnych - wszyscy kibicie wiedzą, że to loteria... Błaszczykowski bierze to na siebie:

Ciężko mi coś po takim meczu powiedzieć, bo jednak zdaję sobie sprawę z tego, że ten mój karny zdecydował, że nie jesteśmy dalej. Potrzeba czasu, żeby zrozumieć i wyczyścić głowę. Muszę to wszystko wziąć na klatę i zdaję sobie z tego sprawę, że takie jest życie. Akurat mój karny zadecydował o tym, że nie jesteśmy dalej, ja mogę powiedzieć, że mi przykro z tego powodu - mówi Kuba Błaszczykowski.

Co poszło nie tak? Czy Kuba popełnił jakiś techniczny błąd, czy bramkarz Portugalii po prostu wyczuł jego strzał?

Bramkarz poszedł w ciemno i wyczuł moje intencje. Nie wydaje mi się, że źle strzeliłem - mówi piłkarz.

Kuba Błaszczykowski nie zamierza się załamywać:

W moim życiu zbyt dużo razy leżałem na ziemi, żeby nie wiedzieć, żeby najważniejszą rzeczą jest to, żeby walczyć - mówi sportowiec.

Kuba, dla nas jesteś mistrzem świata!

Zobacz także: Błaszczykowski odważył się opowiedzieć traumatyczną historię. Jego ojciec zabił matkę

Jakub Błaszczykowski po wczorajszym meczu.

Reklama

Kuba Błaszczykowski pokazał wzruszające zdjęcie po meczu.

Reklama
Reklama
Reklama