Reklama

Ostatnio Aleksander Sikora zadebiutował w Polsacie, co odbiło się niemałym echem w mediach i wśród fanów. Prezenter jednak zdawał się czuć tam naprawdę komfortowo, a nawet pojawiły się spekulacje, czy "wygryzie" Krzysztofa Ibisza! Teraz dowiedzieliśmy się, jak dziennikarz został przyjęty w nowej stacji. Zapewne długo tego nie zapomni.

Reklama

Tak potraktowali Olka Sikorę w Polsacie

W ubiegłym tygodniu kolorowa prasa zwróciła swój wzrok w kierunku Aleksandra Sikory, który zaliczył swój wielki debiut w Polsacie. Już na starcie miał okazję współprowadzić galę Mister Supranational 2024 i na pierwszy rzut oka było widać, że czuje się tam jak ryba w wodzie. To dopiero początek Sikory w nowej stacji, a już pojawiły się głosy, że ma on szansę wygryźć Krzysztofa Ibisza!

Aleksander Sikora
Fot. Pawel Wodzynski/East News

Co ciekawe, teraz nawet sam "król Polsatu" zabrał głos ws. debiutu kolegi po fachu. W rozmowie z Jastrząb Post wyjawił, jak 34-latek został przyjęty za kulisami. Okazuje się, że wszyscy czekali na niego z otwartymi ramionami!

Starałem się, aby czuł się komfortowo wśród nas, wśród nowych ludzi, aby miał bardzo miłą atmosferę. Wszyscy byliśmy bardzo życzliwi i przyjęliśmy go z otwartymi ramionami, co sam potem mówił
- skwitował Krzysztof Ibisz.
Aleksander Sikora, Krzysztof Ibisz, Agnieszka Hyży i Ilona Krawczyńska na wyborach Miss Polski 2024
Pawel Wodzynski/East News

Czy mimo to między Ibiszem i Sikorą może pojawić się cień rywalizacji? 59-latek stanowczo podkreślił, że nie ma o tym mowy!

My pracujemy w jednej stacji, dla nas celem najwyższym jest zapewnienie jak najlepszego komfortu naszym widzom. Prowadzenie programów na najwyższym prezenterskim i dziennikarskim poziomie. Wydaje mi się, że staramy się to robić i że prezenterzy Polsatu taki poziom prezentują
- dodał Ibisz.

Wygląda na to, że mimo domysłów niektórych widzów, Krzysztof Ibisz i Olek Sikora od razu złapali wspólny język i mają szansę na przyjacielskie relacje. Nie możemy się doczekać, aż zobaczymy 34-latka w nowej roli w Polsacie.

Reklama

Zobacz także: Fani lamentują po odejściu Macieja Kurzajewskiego z TVP: "Przykre to wszystko"

Aleksander Sikora
Pawel Wodzynski/East News,
Aleksander Sikora
Pawel Wodzynski/East News
Reklama
Reklama
Reklama