Reklama

Znamy już sondażewe wyniki wyborów! Prawo i Sprawiedliwość wygrywa wybory parlamentarne 2015! Według sondażu exit poll grupy badawczej IPSOS ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego i Beaty Szydło odniosło miażdżące zwycięstwo - uzyskało 39,1 procent głosów wyborców. To oznacza samodzielne rządy Prawa i Sprawiedliwości, które w przyszłym Sejmie będzie miało prawdopodobnie 242 mandaty.

Reklama

Drugie miejsce zajęła Platforma Obywatelska z wynikiem 23,4 procent.

Do Sejmu wejdą

Według sondażowych wyników, poza PiS i PO w Sejmie znajdą się też ugrupowania Kukiz'15 (wynik - 9 procent), Nowoczesna.pl (wynik - 7,1 procent) i PSL - 5,2.

Do Sejmu nie wejdą

Jeśli oficjalne wyniki wyborów potwierdzą wyniki exit poll, poza Sejmem znajdą się partia KORWIN - 4,9 proc. i partia RAZEM - 3,9 proc. Nie wchodzi też Zjednoczona Lewica (wynik - 6,6 procent, to za mało jak na koalicję).

Według exit polls frekwencja wyniosła 51,6 proc.

Euforia i refleksja w sztabie PiS

W sztabie PiS zapanowała euforia. Jednak prezes PiS Jarosław Kaczyński zaczął od wspomnienia brata - prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

- Bez niego nie było by nas tutaj - mówił.

Na scenę zaproszono Martę Kaczyńską, córkę tragicznie zmarłego prezydenta. A prezes kontynuował:

- Pokazał, że duch jest silniejszy od ciała - wspominał brata prezes PiS. - Składam dziś meldunek: Panie Prezydencie, melduję wykonanie zadania! - nawiązał do dawnych słów brata, co wzbudziło burzę braw.

Potem prezes podziękował Beacie Szydło i członkom sztabu, a tłum skandował "Beata!".

- Nadchodzi nowy czas. To będzie czas pracy - mówił Kaczyński. - Wyciągamy rękę do tych wszystkich w Sejmie, którzy chcą dobrej zmiany. Powinno być nas jak najwięcej. Bo zadania, które nas czekają są trudne.

I znów zapewnił: - Będziemy dążyć do prawdy, ale żadnej zemsty nie będzie. Żadnego kopania tych, którzy upadli. Nawet jeśli upadli z własnej winy i słusznie - mówił.

Po nim głos zabrała Beata Szydło.

- To jest wielkie zwycięstwo nas wszystkich. Ale nie było by tego wspaniałego sukcesu, gdyby nie decyzje, które podjął Jarosław Kaczyński. I to panu premierowi należą się największe podziękowania - mówiła.

Gdy jednak tłum zaczął krzyczeć "Jarosław", Kaczyński zachęcił do zmiany na "Beata".

- Jeśli nie będziemy rozmawiali z ludźmi, to nie będzie dobra władza - mówiła kandydatka na premiera. - Musimy pamiętać zawsze, że jesteśmy na służbie. Daliśmy radę!

Smutek w PO

- Serdecznie dziękuję tym, którzy z nami byli do końca - mówiła ustępująca premier Ewa Kopacz. - Gratulujemy zwycięzcom.

Kukiz trzecią siłą

Paweł Kukiz i jego ruch zostanie w nowym parlamencie trzecią siłą.

- O mało co system nas nie zabił, o mało co byśmy byli zmiażdżeni. Natomiast dzisiaj mamy do czynienia z narodzinami nowego ruchu społecznego, który wkrótce zmieni konstytucję i przywróci państwo obywatelom - mówił Kukiz.

Petru dziękuje

Ryszard Petru też miał powody do zadowolenia:

- Gratuluję wszystkim partiom, które dostały się do parlamentu. Gratuluję pani Beacie Szydło sukcesu. Nowoczesnej zaufało setki tysięcy Polaków, zebraliśmy ogromny kapitał. Pokazaliśmy, że jest możliwa alternatywa - mówił lider Nowoczesnej.pl. - Zebraliśmy silną drużynę, która może zmienić Polskę. To dłuższy marsz, to początek drogi...

Porażka Zjednoczonej Lewicy

6,6 proc. Zjednoczonej Lewicy oznacza, że z parlamentu znika SLD i Ruch Palikota. Ponieważ wystartowali jako koalicja, próg wyborczy wynosił dla niej 8 proc.

- Tak się zdarza, ale my się nie poddamy - mówiła twarz kampanii Barbara Nowacka.

PSL na progu

5,2 proc. w sondażowych wynikach oznacza, że PSL nie może spać spokojnie. Ale Janusz Piechociński uspokajał:

- Byliśmy, jesteśmy i będziemy w parlamencie - mówił. - To powinna być dobra kadencja dla Polski. I zróbmy to razem - mówił.

Zobacz także:

Agata i Andrzej Duda zagłosowali! Pierwsza dama jak zawsze stylowa

Gwiazdy też poszły zagłosować! I pokazały swoje zdjęcia przy urnach wyborczych

Beata Szydło już zagłosowała w wyborach. Jak wyglądała?

Reklama

Ewa Kopacz poszła na wybory z całą rodziną. Zobaczcie zdjęcia!

Reklama
Reklama
Reklama