Wstrząsająca historia ciężarnej partnerki Marcina Hakiela. "Wyrzucił mnie z samochodu"
Ukochana Marcina Hakiela zamieściła w swoich mediach społecznościowych niepokojącą relację. To, co ją spotkało, nie mieści się w głowie.
Dominika Serowska postanowiła podzielić się z fanami bardzo przykrą sytuacją, która spotkała ją podczas podróży z firmą świadczącą usługi przewozu osób. Ciężarna partnerka Marcina Hakiela postanowiła ze szczegółami opisać to, co ją spotkało.
Pierwszy raz miałam do czynienia z taką sytuacją, ale trafiło na mnie i tego tak nie zostawię
Co dokładnie się wydarzyło? Szczegóły poniżej.
Ciężarna partnerka Marcina Hakiela miała nieprzyjemną przygodę
Marcin Hakiel już od ponad roku jest w szczęśliwym związku z Dominiką Serowską. Para chętnie dzieli się swoim szczęściem z fanami, a także pojawia się razem na imprezach branżowych i pozuje na ściankach. To właśnie na jednym z eventów w maju br. Marcin Hakiel i Dominika ogłosili, że spodziewają się dziecka. Maluszek już lada moment pojawi się na świecie, jednak ciężarna partnerka tancerza nie zamierza zwalniać tempa i cały czas pozostaje aktywna.
Ostatnio ukochana Marcina Hakiela postanowiła skorzystać z usług firmy, która zajmuje się przewozem osób. Nie spodziewała się jednak, że jej podróż odbędzie się z takimi nieprzyjemnymi przygodami. Ciężarna Dominika Serwoska postanowiła opisać całą sytuację na swoim InstaStories.
Miałam właśnie bardzo nieprzyjemną, mówiąc bardzo dyplomatycznie sytuację, którą MUSZĘ się podzielić, bo samo zgłoszenie tego jako skargi, z tego, co widzę, to może być za mało. Bardzo dużo korzystam z usług transportu (przewozu osób - przyp. red.) i pierwszy raz miałam do czynienia z taką sytuacją, ale trafiło na mnie i tego tak nie zostawię.
Dominika Serowska wyjawiła, że nie czuła się zbyt bezpiecznie podczas jazdy z kierowcą, z którym przyszło jej podróżować.
Zacznijmy od tego, że zostałam odebrana z innego punktu, niż wpisałam adres, ale ok, przeszłam się kawałek, nie robiąc z tego problemu. Aplikacje i nawigacje działają różnie. Jazda była gwałtowna, pan ledwo wyrabiał, zatrzymując się na światłach i prawie potrącił po drodze rowerzystę.
To jednak nie był koniec tej przygody, a niestety dopiero początek. Jak się okazało, kierowca w pewnym momencie zaczął wykrzykiwać do ciężarnej partnerki Marcina Hakiela, a także uderzać pięścią w telefon i deskę rozdzielczą. Między ciężarną Dominiką, a wspomnianym kierowcą, wywiązała się nieprzyjemna dyskusja.
W pewnym momencie skręcił w złą ulicę, wiec powiedziałam mu, że tędy nie dojedzie i musi zawrócić, on mi tłumaczy, że to nawigacja. Ok, ale i tak musi zawrócić, bo nie po to zamawiam przejazd, żeby iść później kawał do miejsca docelowego. Zawrócił obrażony i zaczął wykrzykiwać do mnie coś po ukraińsku (chyba), więc tłumaczę mu, że nie rozumiem, co on do mnie mówi, bo nie znam tego języka. W międzyczasie dalej do mnie krzyczał i zaczął UDERZAĆ PIĘŚCIĄ Z AGRESJĄ W TELEFON/DESKĘ ROZDZIELCZĄ! Wydaje mi się, że powiedział coś w stylu, że jeśli ja go nie rozumiem, to on mnie też nie musi, więc zaznaczyłam, że to on jest w Polsce, a umówmy się, że ukraiński nie jest językiem międzynarodowym, żebym musiała go znać.
Na koniec kierowca postanowił... wyrzucić ciężarną partnerkę Marcina Hakiela z samochodu!
Panu chyba się to nie spodobało, więc WYRZUCIŁ mnie z samochodu i powiedział, że dalej nie pojedzie. Przypominam, że jestem w 7. miesiącu ciąży
Mamy nadzieję, że ukochanej Marcina Hakiela już nigdy więcej nie spotka tak przykra przygoda...
Zobacz także: Marcin Hakiel zabrał ciężarną ukochaną na salony. Dominika w ultra krótkiej, prześwitującą mini