Reklama

Chociaż ostatnie zdjęcia Wojtka Szczęsnego i Mariny Łuczenko z sopockiej plaży są bardzo wymowne, sam piłkarz uciął spekulacje i obwieścił, że "nazywanie tej kobiety jego dziewczyną jest dla niej bardzo krzywdzące". Jak to w przyjaźni bywa, ważne jest wsparcie w ważnych momentach, dlatego Szczęsny okazał je Marinie w nowym poście na Facebooku.

Reklama

We wpisie Wojciech zachwyca się coverem piosenki "Adorn", którą Marina wczoraj wrzuciła do internetu.

- Moja polska mentalność mówi, że powinienem Cię nienawidzić za to, że jesteś tak dobra, ale jestem szczęśliwy, że mam tak utalentowaną koleżankę.

Nie sposób nie zgodzić się Wojciechem. My już dawno doszliśmy do wniosku, że Marina to nie tylko seksowna, ale i utalentowana bestia. Idealna kandydatka na dziewczynę. Do tego samotna.

Reklama

Marina i Wojciech na Open''erze:

Reklama
Reklama
Reklama