Smutne wieści dla fanów znanych sieciówek. Intidex, właściciel popularnych marek odzieżowych takich jak Zara, Bershka czy Pull&Bear podjął decyzję o zamknięciu od 1000 do 1200 sklepów stacjonarnych na całym świecie! Hiszpańskie przedsiębiorstwo odnotowało znaczący spadek przychodów, co niestety spowodowane jest pandemią koronawirusa. Na szczęście Intidex nie przewiduje masowych zwolnień. Sprawdźcie szczegóły.

Reklama

Zobacz także: Wyprzedaże 2020. Te buty z Zary są ultrasłodkie i ultrawygodne!

Właściciel popularnych sieciówek odzieżowych zamknie do 1200 sklepów!

Pandemia koronawirusa spowodowała paraliż praktycznie we wszystkich branżach. Jedną z tych, która jej skutki odczuła najbardziej jest branża odzieżowa. Zamknięcie sklepów stacjonarnych na czas największych zachorowań spowodowało drastyczny spadek przychodów firm. Niestety odczuł to też właściciel tak popularnych sieciówek jak Zara, Pull&Bear czy Bershka. Jak informuje portal gazeta.pl przychody koncernu w pierwszym kwartale tego roku spadły do 3,3, mld euro, gdzie w tym samym okresie rok wcześniej było to 6 mld euro. Sprzedaż Intidexu spadła o 44 procent.

Z tego też względu hiszpańskie przedsiębiorstwo podjęło decyzję o zamknięciu od 1000 do 1200 sklepów stacjonarnych na całym świecie! Jak podaje portal gazeta.pl Intidex poinformował, że liczba zatrudnionych osób jednak nie ulegnie dużej zmianie. Pracownicy zamkniętych sklepów stacjonarnych będą mogli podjąć pracę przy sprzedaży internetowej, bowiem Intidex chce coraz bardziej ją rozwijać. Na razie jednak nie ma informacji ile sklepów zostanie zamkniętych w naszym kraju.

East News

Hiszpański holding odzieżowy jest właścicielem między innymi Zary, Bershki i Pull&Bear.

Zobacz także
East News

Firma chce teraz położyć nacisk na sprzedaż internetową.

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama