Po tym jak Michał Wiśniewski na swoim Facebooku umieścił wpis, w którym tłumaczył ile razy dziennie kobieta powinna uprawiać z mężem seks wywołał mały skandal. Sytuacji do wetknięcia złotych rad i podlansowania swojej osoby nie mogła przegapić znana z krytykowania innych blogerka, Sara May.

Zdegustowana "dwoma razami i rączką" Szczołek napisała na swoim blogu, że Wiśniewski - robi z żon maszynki do ruchania -. Pierwszą konsekwencją zatarcia z Wiśniewskim było usunięcie Sary May ze znajomych gwiazdora na Facebooku. Nie obyło się też bez typowego dla Michała komentarza w tej sprawie.

Reklama

- Usunąłem ze znajomych Panią Sarę M. Wszystkowiedząca zdzira obrażająca moje szacowne koleżanki z branży. Prymityw i tak będzie śledził jej "palcówki" aby zaistniała. Obraziła już za wielu ludzi. Mam tylko nadzieję, że kobiety się z nią nie identyfikują ... To by było jeszcze bardziej smutne... niż ona sama ! Może jakiś przebój ? hahaaahahahahaha - (pisownia oryginalna) napisał Michał na swoim Facebooku.

Czyżby trafił swój na swego?

yahoo

Reklama
Reklama
Reklama