"Pandora Gate". Wiemy, co może grozić Stuu. Prawnik postawił sprawę jasno, konsekwencje mogą być opłakane
Co może grozić Stuartowi Burtonowi za pisanie z nieletnimi dziewczynkami? Mamy komentarz eksperta.
Afera wokół samego Stuu w ostatnich dniach nabrała niemożliwego rozpędu. Wygląda na to, że sprawa robi się coraz bardziej poważna, a internauci zaczynają zastanawiać się, co w świetle ujawnianych dowodów ws. "Pandora Gate" może grozić youtuberowi. Wyjaśniamy.
"Pandora Gate": Co może grozić Stuu?
W środę wieczorem do mediów dotarła zaskakująca informacja o tym, że Stuu został zatrzymany. Miało dojść do tego w jednym z angielskich sklepów. Potem informacje zaczęły się rozmijać, a wczoraj jego pełnomocnik przekazał, że youtuber wcale nie został zatrzymany, a pobity i trafił do szpitala.
Zobacz także: Pełnomocnik Stuu właśnie przekazał. Wszyscy byli w błędzie, ujawnia prawdę o zatrzymaniu
Nie ulega jednak wątpliwości jedna rzecz - od czasu wybuchu afery "Pandora Gate" to o Stuarcie Burtonie mówi się najwięcej. Od samego początku to na jego skandaliczne i nielegalne zachowanie Sylwester Wardęga i Konopsky przedstawiają najwięcej dowodów, a z każdym ich materiałem były one coraz bardziej szokujące.
Z ujawnianych screenów prywatnych rozmów wynikało, że Stuu miał wielokrotnie nawiązywać kontakt z dziewczynkami poniżej 15. roku życia, a z przynajmniej jedną z nich doszło do spotkania. Chociaż dopiero wynik śledztwa prokuratury i wyrok sądu pozwoli stwierdzić, czy youtuber rzeczywiście jest winny, internauci już zastanawiają się, co może mu grozić.
Zobacz także: Do sieci wyciekło nagranie z zatrzymania Stuu. Widać, co działo się przed przyjazdem policji
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z prawniczką, która przywołała artykuł 200 Kodeksu Karnego, który mówi o kilku odrębnych przestępstwach, w których ofiarą jest osoba poniżej 15. roku życia. Co ważne, nie ma znaczenia, czy małoletni wyraził zgodę na czynności seksualne. Znaczna część przepisów jest poświęcona wykorzystaniu seksualnemu, jednak kodeks karny mówi również, że przestępstwem jest także pisanie z osobą, która nie ukończyła jeszcze 15. lat, o ile w trakcie rozmowy są składane propozycje obcowania płciowego lub innych czynności seksualnych i zmierza to do realizacji tej propozycji.
Karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. podlega ten, kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. - podała nam apl. radcowski Aleksandra Dębek z Kancelarii Prawnej Joanny Korytkowskiej.
Jednocześnie już za samo nawiązywanie kontaktu z małoletnim poniżej lat 15 przez Internet i proponowanie spotkania, np. w celu dokonania czynności seksualnych, wyzyskując przy tym niezdolność małoletniego do zrozumienia sytuacji, może grozić nawet 3 lata więzienia.
Istotne znaczenie dla sprawy może mieć świadomość sprawcy, że osoba wobec której sprawca popełnia czyn zabroniony, nie ukończyła 15 lat. Jednak co ważne, sprawca nie musi mieć pewności co do wieku pokrzywdzonego, wystarczy że jest świadomy dużego prawdopodobieństwa, że małoletni nie ukończył 15 roku życia - dodaje apl. radcowski Aleksandra Dębek z Kancelarii Prawnej Joanny Korytkowskiej.