Oliwia Bieniuk od najmłodszych lat jest związana ze światem show-biznesu, a wszystko to za sprawą znanych rodziców - Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka. Nastolatka kilkukrotnie wspominała, że jej ogromnym marzeniem jest pójście w ślady sławnej mamy, jednak nikt nie przypuszczał, że tak szybko uda jej się te plany zrealizować. Okazuje się, że gwiazda już niedługo zostanie studentką szkoły aktorskiej. Dumny tata jest pełen obaw, w szczerym wywiadzie przyznał, że targają nim skrajne emocje.

Reklama

Oliwia Bieniuk spełniła swoje wielkie marzenie! Już niedługo pojawi się na szklanym ekranie?

Oczy wszystkich od lat skierowane są w stronę pięknej córki Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka. Przez jakiś czas Oliwia Bieniuk stroniła od show-biznesu i spełniała się w roli modelki oraz w swoich mediach społecznościowych. Odkąd nastolatka wystąpiła w "Tańcu z gwiazdami" jej kariera nabrała tempa, a Oliwia Bieniuk nie może narzekać na brak zainteresowania. Celebrytka ostatnimi czasy sporo podróżowała, a nawet opowiadała fanom o swoich przygodach w pociągu. Oliwia Bieniuk zdenerwowała współpasażerów rozmową przez telefon. Nikt wówczas nie spodziewał się, że jej częste podróże związane są z egzaminami do szkoły aktorskiej.

Jarosław Bieniuk w rozmowie z serwisem Pomponik.pl przyznał, że jest bardzo dumny z córki.

Radość, wzruszenie, na pewno, bo wiem, ile pracy Oliwia włożyła w to i jak ciężko się dostać do takiej szkoły. Byłem bardzo dumny i wzruszony, bo to się wiąże na pewno z kolejnym etapem w naszym życiu rodzinnym. - powiedział.

Zobacz także: Dzień Matki 2022: Oliwia Bieniuk pokazała niepublikowane zdjęcie z Anną Przybylską: "Zawsze pamiętam"

Instagram @jaretpalmer

Jarosław Bieniuk przyznał, że wyprowadzka z domu ukochanej córki to ogromna rewolucja. Były piłkarz obawia się, jak Oliwia poradzi sobie innym mieście.

Zobacz także

Córka na pewno wyprowadzi się z rodzinnego domu więc dla każdego rodzica to takie mieszane uczucia. Z jednej strony radość, a z drugiej taki smutek, że ta mała Oliwia, która od 20 lat ze mną mieszka, nagle już nie będzie mieszkała - powiedział.

Dziennikarze serwisu Pomponik.pl zapytali tatę Oliwii Bieniuk, jak córka poradziła sobie sama w obcym mieście, gdy występowała w "Tańcu z Gwiazdami".

Poradziła sobie bardzo dobrze. Pierwszy raz stanęła przed dużym wyzwaniem, była nastolatką, występowała w programie, który wymagał od niej dużo pracy, poświęcenia, samodyscypliny. Duży stres, z którym sobie doskonale poradziła - mówił dumny Jarosław Bieniuk.

Zobacz także: Oliwia Bieniuk ostro komentuje zdjęcia paparazzi z romantycznego spotkania!

East News/VIPHOTO

Oliwia Bieniuk nie raz wspominała, że chciałaby pójść w ślady sławnej mamy. Jarosław Bieniuk wyznał, że go decyzja córki, szczególnie że ona jest szczęśliwa. Były piłkarz przyznał, że szczęście dzieci jest dla niego najważniejsze.

Chciałbym, żeby córka była szczęśliwa, to od niej zależy, jak ta kariera się potoczy. Nie jestem rodzicem, który poprzez dzieci spełnia swoje marzenia i niespełnione ambicje. To jest jej droga, ja mogę ją tylko wspierać i to robię od dziecka. Życzę jej jak największych ról, tych wymarzonych - powiedział.

Reklama

W rozmowie z dziennikarzami Jarosław Bieniuk przyznał, że przygotowania do egzaminów trwały bardzo długo, jednak Oliwia Bieniuk mogła liczyć na wsparcie całej rodziny.

Instagram @oliwia.bieniuk
Reklama
Reklama
Reklama