Reklama

Friz spędził trzy tygodnie w Australii, gdzie - jak zapowiedział - nagrywał "naprawdę coś grubego", natomiast jego ukochana została w domu z córką. W rozmowie z nami Wersow otworzyła się i opowiedziała, jak poradziła sobie bez narzeczonego. Jej słowa mogą być zaskakujące dla wielu osób. Nie uwierzycie, co zdradziła przed kamerą. Koniecznie zobaczcie nasze wideo!

Reklama

Wersow o nieobecności Friza

Weronika Sowa, znana w sieci jako Wersow i Karol Wiśniewski, czyli popularny Friz, są parą, której nie trzeba nikomu przestawiać. Zakochani od lat działają w sieci i relacjonują fanom swoje wspólne życie. Widzowie byli świadkami m.in. ich spektakularnych zaręczyn, które miały miejsce w 2021 roku na jednej z greckich wysp, a także narodzin ich córeczki Mai. W związku ze swoją pracą influencerzy nieustannie jednak wyjeżdżają. Ostatnio to Karol udał się nagrywać swój nowy program aż do Australii, natomiast Weronika została z dzieckiem w domu. Postanowiliśmy zapytać ją, czy brakowało jej ukochanego podczas tych trzech tygodni rozłąki. W rozmowie z naszym reporterem influencerka wyznała całą prawdę.

Powiem Ci, że jakoś w tym okresie najmniej odczułam chyba jego brak, dlatego że byłam sama z Mają. Miałam co robić i też właśnie dalej pracowałam, nagrywałam, więc tak dużo się działo, że jakoś tak się skupiłam, że tak wygląda sytuacja i okej
- oznajmiła.

28-latka dodała, że jej zdaniem takie rozłąki są czasem potrzebne.

Mi się wydaje, że czasami takie rozłąki są potrzebne, żeby udowodnić, że nam na sobie zależy
- dodała.

A co jeszcze powiedziała? Koniecznie zobaczcie wideo!

Reklama

Zobacz także: Wersow przekazała radosne wieści, to stanie się już wkrótce. Nie mogę się doczekać!

Wersow i Friz
Instagram@wersow
Reklama
Reklama
Reklama