"Nie powinniśmy się tego wstydzić" - Weronika Rosati została samotną matką. Teraz chce wspierać inne kobiety w podobnej sytuacji!
"Nie powinniśmy się tego wstydzić" - Weronika Rosati została samotną matką. Teraz chce wspierać inne kobiety w podobnej sytuacji!
1 z 4
Marzyłam o dziecku, ale nie sądziłam, że będę samotną matką”, wyznała Weronika Rosati (34) w jednym z ostatnich wywiadów. Od pewnego czasu wiadomo już było, że aktorka, która w grudniu rok temu urodziła córeczkę Elizabeth, szybko rozstała się z jej tatą, ortopedą Robertem Śmigielskim. Początkowo Rosati nie chciała komentować sytuacji, w jakiej się znalazła. Zrobiła to dopiero teraz. „Odkąd jestem mamą, wiedziałam, że jestem samotną mamą. Nie znałam innej sytuacji, kiedy jest pełna rodzina. Społecznie i prawnie kobiety samotne, zwłaszcza te, które nie były w związku małżeńskim, są zdane zupełnie na siebie. Mają fatalną sytuację, nie mówiąc już o tym, że nie są dobrze postrzegane. Zdziwiło mnie, że moje słowa o tym, iż jestem samotną matką, zostały odebrane jako akt odwagi. Dla mnie jest to powód do dumy, że sobie dobrze radzę. Uważam, że to nie my powinnyśmy się tego wstydzić, tylko osoby, które doprowadziły do sytuacji, że jesteśmy samotnymi mamami”, powiedziała, goszcząc w programie „Pytanie na śniadanie” w TVP.
Czy teraz aktorka chce się stać rzeczniczką kobiet, które wychowują dzieci w pojedynkę?
– Dostaję bardzo dużo wiadomości, wsparcia od kobiet, nie tylko od samotnych mam. Widzę, jak ważne jest to, żebyśmy wzajemnie się wspierały. Bardzo sobie cenię te sygnały, wszystkie ciepłe słowa od kobiet, nie tylko znajomych, ale i tych spotkanych przypadkiem. To dla mnie bardzo ważne! – mówi „Fleszowi” Weronika.
Zobacz: Weronika Rosati kłóci się z Magdą Gessler! "Jesteś stronnicza i negatywnie nastawiona"
Więcej - na kolejnych stronach!
2 z 4
IKONA MATEK
Po ostatnich wywiadach Weroniki Internet zalała fala komentarzy. Większość z nich jest przychylna aktorce. Kobiety piszą, że podziwiają jej szczerość i bezkompromisowość. „Moja mama też wychowała mnie sama i uważam ją za bohaterkę! Nie lubię jednak określenia samotna matka. Wolę słowo samodzielna”, napisała jedna z internautek. „Moja wychowała mnie z tatą, ale przez większość czasu była nieszczęśliwa! Milion razy bardziej wolałabym, aby wychowała mnie sama, ale z uśmiechem na twarzy. Weronika, jesteś mądrą kobietą!”, wtóruje jej inna. Tylko nieliczne internautki skrytykowały gwiazdę.
Rosati wypominano przede wszystkim fakt, że wiążąc się ze Śmigielskim, zdawała sobie sprawę z tego, że może zostać sama. Lekarz miał już bowiem wcześniej kilka nieudanych związków, a Elizabeth nie jest też jego jedynym dzieckiem. „Czy idąc do łóżka z facetem, który ma już szóstkę dzieci z dwiema kobietami, myślałaś o konsekwencjach?”, zapytała jedna z komentujących. „Ośmioro dzieci z czterema kobietami!”, nieoczekiwanie napisała Weronika, nie wdając się w dalsze dyskusje. Czy jej odpowiedź to ironia albo żart, czy też takim sposobem zdradziła coś, czego nie wiedzieliśmy o jej byłym już ukochanym?
3 z 4
SIŁA KOBIET
W rozmowie z nami Rosati podkreśla, że dopiero rozpoczęła swoją społeczną misję. Nie zamierza już więcej milczeć! Tym bardziej że wciąż zgłaszają się do niej pokrzywdzone kobiety.
– Prawo nie stoi po stronie samotnych matek. Może chroni dzieci, ale nie nas! – mówi oburzona Weronika. – Dla mnie to jest normalne, że jestem z Elizabeth sama i że muszę sobie sama poradzić. Jestem pracującą samotną matką – dodaje, zaznaczając, że w przeciwieństwie do wielu innych kobiet ma sporą wyrękę w mamie.
Teresa Rosati, która zawiesiła działalność zawodową, aby pomagać córce, zajmuje się małą Elą w chwilach, kiedy Weronika pracuje na planie filmowym. A trzeba przyznać, że obecnie w zawodowym życiu Rosati dzieje się dużo. Na początku roku czeka ją premiera polsko-amerykańskiej produkcji „Music, War and Love”, w której oprócz niej zobaczymy również Macieja Zakościelnego. Na premierę czeka także film „Send It!”, który został nakręcony w Stanach. Weronika spotkała tam na planie m.in. Denise Richards. – Gram tam jedną z głównych ról. Poza mną i Denise wystąpi tam cała plejada znanych aktorów serialowych. Jeszcze nie wiem, kiedy będzie premiera, ale prawdopodobnie na którymś z festiwali filmowych – zdradza Weronika. W Polsce Rosati gra teraz aż w czterech produkcjach: trzech serialach i filmie fabularnym Lecha Majewskiego „Brigitte Bardot cudowna”. W tym ostatnim wciela się w postać swojej ukochanej aktorki Elizabeth Taylor. To właśnie w hołdzie dla niej Rosati nadała imię swojej córeczce. Jak zdradziła aktorka, to ona pierwsza zadzwoniła do reżysera, kiedy tylko usłyszała, że szuka kandydatek do tej roli.
Dzięki pomocy mamy Weronika może bez przeszkód łączyć karierę z wychowywaniem dziecka. Gwiazda zdaje sobie jednak sprawę, że nie wszystkie samotne mamy mają taki komfort. Dlatego chce je wspierać i stać się ich rzeczniczką w walce o zapewnienie sobie godnego bytu i szacunku innych ludzi. Będziemy ją w tym popierać!
Zobacz także: Gessler skrytykowała Rosati za prezent dla córki! Mistrzowska riposta Weroniki
4 z 4