Reklama

Już niebawem na antenie TVP pojawi się nowy serial, w którym zagra Weronika Rosati. U jej boku zobaczymy Macieja Zakościelnego, a widać, że aktorzy świetnie się razem dogadują. Zobacz: Rosati wpatrzona w Zakościelnego jak w obrazek

Reklama

Wypadek samochodowy, któremu aktorka uległa kilkanaście miesięcy temu, skończył się dla gwiazdy fatalnie. Ze względu na uszkodzenie nogi Rosati musiała zaprzestać pracy zawodowej na pewien okres. Jednak jak tylko poczuła się trochę lepiej, zaczęła działać znowu. W najnowszym numerze "Party" przyznała, że ominęło ją wiele propozycji, ale jest coraz lepiej:

Rzeczywiście przez pewien czas wiele propozycji przeszło mi koło nosa. Trudno. Dziś cały czas chodzę na castingi.

Wyznała także, że angaż w najnowszej produkcji "Strażacy" dostała dzięki Zakościelnemu. To właśnie on pomaga jej wróć do zawodu po nieszczęśliwym wypadku:

Zanim ruszyły zdjęcia Maciek opowiadał mi o tym serialu, zachwycał się scenariuszem oraz postaciami. I nagle stwierdził, że jedna z nieobsadzonych ról idealnie nadawałaby się dla mnie.

Jak się okazuje Rosati sprawdziła się doskonale i od razu została zaangażowana do produkcji.

Zobacz: Związek Rosati i Adamczyka jest bardzo tajemniczy. Weronika zdradziła, co ją oczarowało w aktorze

Reklama

Rosati i Socha na konferencji

Reklama
Reklama
Reklama