Tak Anna i Robert Lewandowscy bawili się na wakacjach. Mamy zdjęcia paparazzi
Anna i Robert Lewandowscy ostatnio dzielili się w mediach społecznościowych swoimi ujęciami z wakacji. Teraz do mediów przedostały się niepozowane i bardziej naturalne fotografie.
Robert Lewandowski i Anna Lewandowska kilkanaście dni temu publikowali fotografie ze wspólnych wakacji we Włoszech, na które udali się po odnowieniu przysięgi małżeńskiej. Okazuje się, że na miejscu przyłapali ich także fotoreporterzy. Na zdjęciach widać, jak się bawili.
Anna i Robert Lewandowscy na wspólnych wakacjach
Na początku miesiąca Lewandowscy zaskoczyli w mediach społecznościowych informacją, że w słonecznej Toskanii zdecydowali się na odnowienie przysięgi po 10 latach małżeństwa. Na wydarzeniu zjawiło się wiele osób znanych z pierwszych stron gazet, jednak ta kilkudniowa impreza było tylko początkiem wyjątkowego wyjazdu Anny i Roberta. Małżeństwo sportowców następnie wybrało się na wybrzeże Włoch. Wspólnie odwiedzili m.in. przepiękne Positano czy Capri. W sieci dzielili się spędzonymi chwilami i pozowanymi ujęciami. Paparazzi uchwycili jednak te bardziej naturalne momenty.
Zobacz także: Anna Lewandowska pokazała zdjęcie w bikini. Uwagę zwraca jej brzuch
Fotoreporterzy przyłapali Roberta i Annę Lewandowskich w pobliżu wybrzeża wyspy Capri. Na zdjęciach widać, jak sportowcy wypoczywali na jachcie. Paparazzi uwiecznili moment, gdy przygotowywali się do uprawiania sportów wodnych. Piłkarz miał na sobie spodenki kąpielowe we wzorki i kamizelkę ratunkową, natomiast trenerka kask ochraniający głowę, a także kamizelkę, którą założyła na jednoczęściowy kostium kąpielowy we wzór w zebrę.
Zobacz także: Anna Lewandowska poprawiła sobie policzki? "Męczę się z tym okropnie"
Na kolejnych fotografiach widać, że razem m.in. pływali na skuterach wodnych. Można było zauważyć, że piłkarz jest w tym na zdecydowanie bardziej zaawansowanym poziomie, niż Anna. Wykonywał różne triki i kierował pewniej i szybciej. Trenerka w tym czasie prowadziła skuter w towarzystwie drugiej osoby. Później natomiast Robert Lewandowski pływał po Morzu Tyrreńskim na foilboardzie, czyli desce wodolotowej, która różni się od desek surfingowych tym, że pod spodem ma wodolot zamiast płetw. To była najprawdopodobniej jedna z pierwszych jego styczności z tą dyscypliną, ponieważ zdarzało mu się tracić równowagę i wpadać do wody. Mimo wszystko, wydaje się, że świetnie się bawili, ponieważ humory im dopisywały.
Chcielibyście spróbować tych sportów wodnych?