W Hollywood go kochają, zasłynął rolą w światowym hicie. Mało kto wie, że jest Polakiem
Jest gwiazdą wielkiego hitu, ale niewielu zna prawdę o jego pochodzeniu. Kim są jego rodzice?
- Redakcja.pl
Paul Wesley zasłynął rolą w kultowych "Pamiętnikach wampirów" i z miejsca zyskał rozpoznawalność na całym świecie. Nie da się ukryć, że jednocześnie stał się obiektem westchnień wielu kobiet. W Stanach Zjednoczonych jest uwielbianym aktorem, jednak nadal niewielu wie, że tak właściwie ma on polskie korzenie. Co jeszcze o nim wiadomo?
Gwiazdor "Pamiętników wampirów", Paul Wesley, jest Polakiem!
Paul Wesley to aktor znany z roli Stefana Salvatore w popularnym serialu „Pamiętniki wampirów”. Choć zdobył międzynarodową sławę, nigdy nie zapomniał o swoich polskich korzeniach. Urodzony w New Jersey, wychowywał się w polsko-amerykańskiej rodzinie i często odwiedzał Polskę, gdzie mieszkała jego babcia. Nawet najwięksi fani nie mają pojęcia, że gwiazdor tak naprawdę nazywa się... Paweł Wasilewski!
Zmiana nazwiska była koniecznością w Hollywood. Jak sam wyjaśnił, „Wasilewski” sprawiał trudności amerykańskim producentom i widzom. Wesley zdecydował się więc je uprościć, ale nigdy nie wstydził się swojego pochodzenia. Wielokrotnie podkreślał, że czuje silne więzi z Polską i kulturą, którą wyniósł z domu rodzinnego. W jednym z wywiadów powiedział, że zawsze był dumny z tego, kim jest i skąd pochodzi.
Paul przyszedł na świat 23 lipca 1982 roku jako jedyny syn Tomasza i Agnieszki Wasilewskich, którzy osiedlili się w Marlboro w stanie New Jersey. Chłopak dorastał w dużej rodzinie, bowiem ma jedną starszą i dwie młodsze siostry. W jego domu zawsze mówiło się po polsku i również po latach aktor w kontaktach z rodzicami i dziadkami starał się unikać angielskiego. Nawet podczas wywiadów w Stanach Zjednoczonych zdarzało mu się zwrócić do fanów w języku polskim. Uczęszczał do chrześcijańskiego liceum dla chłopców, gdzie trudno było mu się dostosować do panującej dyscypliny.
Paul Wesley otwarcie mówi o tym, jak ważne są dla niego polskie korzenie. Jego rodzina przywiązywała wagę do polskich zwyczajów, co aktor wielokrotnie podkreślał w wywiadach. Znajomość polskiego pozwoliła mu lepiej poznać kulturę i odwiedzać bliskich w Polsce. Mimo że kariera w Hollywood wymagała zmiany nazwiska, Wesley nie zrezygnował z promowania polskiej kultury. Jego doświadczenia związane z dorastaniem w polsko-amerykańskim środowisku wzbogaciły go jako aktora i człowieka. W rozmowach z mediami często wspominał, że jego polskie korzenie ukształtowały go, dając mu poczucie tożsamości i siłę, która pozwoliła mu przetrwać trudności w branży filmowej.
Paul Wesley nadal utrzymuje bliskie kontakty z Polską. Regularnie odwiedza rodzinę w Polsce i ma zamiar w przyszłości bardziej zaangażować się w projekty związane z polską kulturą. Co ciekawe, aktor zaczynał w 1999 roku od oper mydlanych, w wieku 19 lat zagrał u Agnieszki Holland w filmie telewizyjnym "Strzał w serce" i jedną z głównych ról w serialu "Jezioro wilków". jego nazwisko pojawiło się też w serialach "Prawo i porządek", "American Dreams", "Tajemnice Smallville".
Zobacz także: Olek Sikora jednak wraca do "Pytania na śniadanie"? Zaskakujące doniesienia, wreszcie zabrał głos