Reklama

Epidemia koronawirusa w Polsce sprawiła, że rząd wprowadza coraz więcej ograniczeń. Z kolei sklepy spożywcze same decydują się dodatkowe obostrzenia takie jak: zmiana godzin otwarcia i rotacyjny system pracy pracowników, aby zapewnić im bezpieczeństwo. Przy kasach może przebywać tylko jedna osoba, a w kolejce należy zachować metrowy odstęp. W dużych sklepach maksymalnie może przebywać 50 klientów w tym samym czasie, czego sieci restrykcyjnie przestrzegają. A jak wygląda sytuacja zakupów z dziećmi w czasie epidemii koronawirusa? Czy można wejść z dzieckiem do sklepu? Czy pracownicy mają prawo nie wpuścić rodzica z dzieckiem? Na to pytanie odpowiedział w rozmowie z TVN24 dr hab. Ernest Kuchar, specjalista chorób zakaźnych:

Reklama

Wszystkie ograniczenia, które od środy są wprowadzone, służą ograniczeniu kontaktów między ludźmi. Rozumiem, że zdarzają się sytuacje życiowe, kiedy nie ma, z kim zostawić dziecka, to z konieczności trzeba je zabrać. Natomiast staramy się ograniczać kontakty, czyli jeżeli nie musimy, lepiej zostawić je w domu pod opieką kogoś innego - powiedział w TVN24.

Kontrowersyjne zakupy z dzieckiem w czasie epidemii koronawirusa

Ogłoszenia o zakazie wstępu z dziećmi zostały wywieszone na witrynach niektórych sklepów. Takie sytuacje miały miejsce między innymi w Andrespolu czy Zielonej Górze. Jednak była to jedynie indywidualna decyzja kierowników lub właścicieli. W jednym ze sklepów sieci Pepco klienci byli witani taką informacją:

Z powodu zamknięcia szkół i przedszkoli oraz objęciu dzieci kwarantanną zakazujemy dzieci i młodzieży wejścia na teren sklepu. Każde złamanie przepisu będzie zgłaszane na policję. Mandat za niedostosowanie się do kwarantanny wynosi 5 tys. zł - taki komunikat klienci Pepco przy ul. Rokicińskiej w Andrespolu mogli przeczytać w witrynie sklepu.

Jak donosi expressilustrowany.pl, sieć Pepco odniosła się do tego ogłoszenia i poinformowała, że była to inicjatywa kierownika sklepu, który został poinformowany, aby je usunąć. Nie ma oficjalnego zakazu wstępu z dziećmi do sklepów, jednak w sytuacji ogromnego zagrożenia koronawirusem zdecydowanie lepiej, aby dziecko zostało w domu. Jak wiadomo, dzieci mogą być nosicielami wirusa, a same przechodzić go łagodnie, dlatego trzeba wziąć też pod uwagę obawy sprzedawców, którzy muszą przychodzić do pracy spotykając się z mnóstwem klientów, a potem wrócić do swoich domów i rodzin. Oni też mają obawy i starają się zachować wszelkie środki bezpieczeństwa.

Czy rodzic z dzieckiem zostanie wpuszczony do Biedronki?

Kolejna sytuacja miała miejsce w Zielonej Górze, o czym informowało życiepabianic.pl, gdzie kobieta z 14-letnią córką nie została wpuszczona przez ochroniarza do Biedronki. Dopiero po interwencji u kierownika sklepu kobiety zostały wpuszczone. Do tej sprawy odniosła się sieć dyskontów i jeden z pracowników poinformował, że w sklepie obowiązują zasady bezpieczeństwa, ale nie ma wprowadzonego zakazu wstępu dla dzieci.

W związku z aktualną sytuacją i w trosce o bezpieczeństwo klientów i pracowników, w sklepach wprowadziliśmy limity osób, które mogą jednocześnie przebywać w placówce. Nie zakazaliśmy jednak wstępu dzieciom. W opisywanej sytuacji doszło do nieporozumienia - nasz pracownik chciał jedynie wyrazić troskę o dzieci. Bardzo przepraszamy, jeśli klient poczuł się tym dotknięty. Jako społeczeństwo mierzymy się teraz z nową niełatwą sytuacją i mamy nadzieję, że nasi klienci podejdą z wyrozumiałością do pracowników w naszych sklepach – powiedział Jan Kołodyński, młodszy menedżer ds. relacji zewnętrznych w sieci Biedronka w rozmowie z "Życiem Pabianic".

Kontrowersyjnych sytuacji związanych z zakupami z dziećmi jest sporo, ale trzeba przyznać, że rodziców, którzy decydują się na zakupy z maluchami jest niewielu. Mimo że nie ma oficjalnego zakazu wstępu do sklepów z dziećmi, najważniejsze to stosować się do procedur bezpieczeństwa i nie narażać niepotrzebnie innych!

Czy zakupy z dzieckiem w czasie epidemii to dobry pomysł?

Zobacz także: Gdzie i jak można zrobić test na koronawirusa? Ile kosztuje badanie na koronawirusa?

East News

Czy zabieranie dziecka do sklepu w obecnej sytuacji to na pewno dobry pomysł?

East News

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama